Ostatni w tym roku komunikat urzędu statystycznego Rosstat podał że ceny wzrosły w 2011 r w Rosji o 6,1 proc. Najmniej podrożała żywność (+3.9 proc.), a najwięcej usługi (+8,7 proc.).

Nigdy jeszcze od powstania Federacji 20 lat temu, nie było tak dobrze. Większość lat kraj zamykał inflacją dwucyfrową. Jeszcze w 2008 r wyniosła 14,1 proc.. W tym roku na niski wzrost cen złożył się m.in. wysoki urodzaj rosyjskiego rolnictwa. A także...kryzys w gospodarce światowej, który nie pozwolił na szybki wzrost popytu.

Rosyjski rząd uważa obniżenie inflacji za jedno z swoich głównych zadań także w przyszłym roku i kolejnych latach. Do 2014 r poziom wzrosty cen ma nie być wyższy aniżeli 4-5 proc.. To jednak wciąż dużo więcej aniżeli w krajach rozwiniętych. Tu liderem tegorocznym jest Norwegia (+0,3 proc.). Na drugim końcu znajduje się Białoruś. Tu inflacja przekroczyła 120 proc.