Gospodarka USA urosła w okresie lipiec – wrzesień o 0,9 proc. w porównaniu z II kwartałem. Przerwała w ten sposób spadki, które trwały przez poprzednie cztery kwartały z rzędu, powodując zmniejszenie się PKB o 3,8 proc. Zgodnie z amerykańskimi standardami dane o zmianie PKB podawane są w ujęciu rocznym. Według tej metody wzrost w III kw. wyniósł 3,5 proc. Ożywienie gospodarki było powszechnie oczekiwane, lecz jego skala zaskoczyła ekonomistów, którzy prognozowali wzrost o 3,2 proc.
Dobre dane nie oznaczają jednak, że przyszłość amerykańskiej gospodarki rysuje się w jasnych barwach. Poprawa koniunktury jest bowiem w dużej mierze efektem stymulacyjnych programów rządowych, z których część już wygasła. – Prawdziwym wyzwaniem jest uzyskanie wzrostu organicznego, bez fiskalnych sterydów – oznajmił Brian Bethune, ekonomista w IHS Global Insight. Eksperci przewidują, że w IV kw. PKB Stanów wzrośnie już tylko o 2,4 proc. (w ujęciu rocznym).
[wyimek]0,9 proc. urosła gospodarka USA w III kw. roku, w porównaniu z II kwartałem[/wyimek]
Z technicznego punktu widzenia czwartkowe dane Departamentu Handlu oznaczają, że gospodarka USA wyszła z najgłębszej od 70 lat recesji. Oficjalnie o datach rozpoczęcia i zakończenia recesji w USA decyduje (ze znacznym opóźnieniem) Amerykańskie Biuro Badań Ekonomicznych, które bierze pod uwagę także wiele innych niż PKB wskaźników.
Doniesienia o ożywieniu gospodarczym w USA wywołały entuzjazm na giełdach, przerywając trzydniową przecenę.