Dane te wyraźnie kontrastują z wrześniowymi: wtedy produkcja wzrosła o 3,1 proc. Kiepskie statystyki za październik mogą wskazywać, że tempo ożywienia gospodarczego za Odrą słabnie - wraz z "wygaszaniem" rządowych programów stymulacji ekonomicznej (takich jak np. zakończony program dopłat do zakupu samochodów) oraz umacnianiem się euro (uderzającym w niemieckich eksporterów).

Ministerstwo Gospodarki RFN uspokaja jednak, że październikowy spadek produkcji to tylko tymczasowy fenomen. - Dotychczasowy trend jest pozytywny.

Ożywienie produkcji będzie kontynuowane w czwartym kwartale, jednakże z mniejszym dynamizmem - głosi oświadczenie resortu. Kiepskie dane makroekonomiczne napłynęły dzisiaj również z Wielkiej Brytanii. Produkcja przemysłowa w październiku nie zmieniła się tam w porównaniu z wrześniem, gdy wzrosła o 1,5 proc.