Jak wynika z przeprowadzanego co kwartał badania cen koszyka 20 produktów spożywczych, w trzecim kwartale ceny wzrosły w porównaniu z poprzednim o 0,3 proc. Co ciekawe, spadły jedynie w dyskontach oraz małych i średnich sklepach spożywczych.
– Na rynku sytuacja się poprawia, więc zwłaszcza duże sieci nie są już zmuszone do wojen cenowych – mówi przedstawiciel jednej z nich. Dlatego można się spodziewać dalszego wzrostu cen, choć przed świętami Bożego Narodzenia żadna firma nie pozwoli sobie na zbyt mocne podwyżki.
W ujęciu rocznym ceny spadły, bo średnio o 1,5 proc. Są niższe w zasadzie we wszystkich typach sklepów – wzrost o 1 proc. widać jedynie w najmniejszych placówkach, gdzie zwykle ceny są najwyższe.
– Niezmiennie najtańsze pozostają sklepy dyskontowe i hipermarkety, w których możemy zaoszczędzić nawet do 11 proc. w stosunku do średniej ceny rynkowej. Biegun przeciwny: wybierając się na zakupy do małego sklepu spożywczego, za koszyk 20 produktów będziemy musieli zapłacić aż 14 proc. więcej niż średnia rynkowa i ponad 27 proc. więcej niż w dyskontach – wylicza Agnieszka Bujak z Nielsena.