– W obliczu zakusów resortu skarbu, by przejąć górnictwo, premier Pawlak powinien z nami porozmawiać. Bo tylko taka rozmowa jest w stanie zapobiec eskalacji protestów w branży – mówi „Rz” Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce (ZZGwP).
Zgodnie z projektem ustawy o nadzorze właścicielskim, który tydzień temu ujawniła „Rz”, nadzór nad kopalniami, sprawowany teraz przez resort gospodarki, ma przejąć Ministerstwo Skarbu. Związkowcy liczą, że interwencja u Waldemara Pawlaka, ministra gospodarki, zapobiegnie realizacji tych planów. – Nie jest nam na rękę przejście pod skrzydła resortu skarbu i ministra Grada, bo mu nie ufamy z wiadomego powodu – boimy się skończyć jak stoczniowcy – mówi Czerkawski.
Ale tematów, o których związki chcą rozmawiać z premierem, jest więcej. Najbardziej pilne to kwestie podwyżek płac, zablokowane przyjęcia do pracy w kopalniach oraz wydatki na poprawę bezpieczeństwa pracy.
ZZGwP oraz „Solidarność” i Sierpień ’80 zawiesiły swoje członkostwo w trójstronnym zespole ds. górników. Takiego kroku nie wykluczają kolejne organizacje.