Intensywne zakupy bojących się brexitu Brytyjczyków mogły podbić tegoroczne wyniki polskiego eksportu – wynika z analizy Santandera. W pierwszym kwartale 2019 r. wszyscy spodziewali się wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, najpierw na koniec marca, potem 12 kwietnia. Jednym z najbardziej prawdopodobnych efektów brexitu będą nawet kilkudniowe kolejki tirów na granicach, a co za tym idzie, braki świeżej żywności oraz leków. Wartość sprzedanej tam w pierwszym kwartale 2019 r. polskiej żywności skoczyła więc o 21 proc. – Brytyjczycy wciąż nie mają pewności co do scenariusza brexitu, wobec tego wiele firm zawczasu przygotowuje się, robiąc zapasy – mówi Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego w Santander Bank Polska. Jego zdaniem wskazują na to także dane dotyczące zamówień w II kwartale. Gdy kraj jednak nie opuścił Wspólnoty, fala zakupów się uspokoiła i spadła o ok. 20 proc. w porównaniu z poziomem z marca. Jednak i tak w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2019 r. nasi eksporterzy zarobili tam 1,18 mld euro, 12,4 proc. więcej niż przed rokiem.