W tym roku paliwa systematycznie drożeją. Z ostatnich danych e-petrol.pl wynika, że średnia cena najpopularniejszego z nich, czyli oleju napędowego, wynosi już 4,74 zł za litr. Tymczasem jeszcze na początku roku kierowcy za diesla płacili po mniej niż 4,5 zł, nie mówiąc o rekordowo niskich kosztach zakupu z maja ubiegłego roku, kiedy można go było nabyć poniżej 4 zł. Konsekwentnie drożeją też benzyny (Pb95 kosztuje już 4,75 zł) oraz autogaz (2,34 zł).
Czytaj także: Benzyna nie na kieszeń Polaka
Drożej w hurcie
Na niektórych stacjach za benzynę Pb95 i za diesla trzeba już płacić nawet powyżej 5 zł. Czy średnie ich ceny przekroczą ten pułap? – Perspektywa zwyżkowa dla rynku polskiego jest mocno prawdopodobna w najbliższym czasie – wynika to z dynamiki przyrostu cen hurtowych w ostatnich dniach, która będzie przekładać się na stacje. W okresie między 22 i 28 lutego spodziewamy się, że średnie ceny Pb95 i oleju napędowego znajdować się będą w przedziale 4,75–4,86 zł za litr – mówi Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. Dodaje, że dla autogazu także mocno prawdopodobna jest podwyżka związana z raptowną podwyżką cen na rynku hurtowym. Tutaj przewiduje średnią cenę z przedziału 2,36–2,44 zł.
– Pojawianie się 5 zł za litr Pb95 na pewno nie stanie się jeszcze ogólnopolską normą, jednak na niektórych stacjach może się pojawić zwyżka sięgająca już tego poziomu. To jednak cały czas będzie dotyczyć mniejszości placówek stacyjnych – twierdzi Bogucki. Jego zdaniem podobny kierunek zmian jak dla Pb95 dotyczyć będzie diesla. W tym przypadku również 5 zł za litr będzie się pojawiać incydentalnie. Podobnie uważają inni.