– Ukraina będzie stopniowo rezygnować z usług pośredników w imporcie gazu, gdyż jest to nieopłacalne i niebezpieczne dla krajowego przemysłu – zapowiedziała w sobotę premier Julia Tymoszenko. Dzień wcześniej Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) poparła strategię jej rządu w sferze bezpośrednich dostaw surowców energetycznych.
Premier Ukrainy niejednokrotnie mówiła, że Kijów powinien zrezygnować z usług pośredników w handlu gazem z Rosją: spółek RosUkrEnergo i UkrGazEnergo, w których ma udziały rosyjski monopolista Gazprom. Pozytywna decyzja RBNiO, która odpowiada za bezpieczeństwo kraju i kontroluje działania rządu, oznacza zielone światło w tej sprawie.
– Przechodzimy na bezpośrednie kontrakty z państwami importerami gazu. Zmiany będą wdrażane stopniowo i nie spowodują zakłóceń w tranzycie rosyjskiego surowca przez terytorium naszego kraju – zapewniła Julia Tymoszenko.
W ciągu najbliższych dziesięciu dni zostanie opracowana strategia niezbędna do prowadzenia rozmów z Rosją i państwami Azji Środkowej (m.in. Turkmenistanem i Uzbekistanem) w sprawie podpisania kontraktów na dostawy surowców energetycznych – napisała gazeta „Dieło”, powołując się na wypowiedź prezydenta Wiktora Juszczenki.
UkrGazEnergo może wkrótce stracić licencję na sprzedaż importowanego gazu na rynku ukraińskim (5,04 mld metrów sześciennych rocznie). Funkcję tę przejmie państwowa firma paliwowa NAK Naftogaz.