W ciągu dnia surowiec gatunku Brent zdrożał o 1,73 proc. Baryłka wyceniana była na 93,53 dol. Wzrost cen ropy nastąpił po groźbach prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza wstrzymania eksportu ropy do Stanów Zjednoczonych.

Metal w transakcjach trzymiesięcznych zdrożał do najwyższego poziomu od trzech miesięcy. Tona miedzi kosztowała 7845 dol., o ok. 1,35 proc. więcej niż w piątek.

O ponad 1 proc., do 17,3 dol., zdrożała w Londynie uncja srebra. Złoto z kolei wyceniano na 920,65 dol. za uncję. To o 1 proc. więcej niż w piątek.

Na rynku widać wyraźny spadek popytu. Zdaniem Andrzeja Dębowskiego z giełdy Rol-Petrol piekarze i producenci pasz coraz niechętniej akceptują wysokie ceny ziarna. Choć jednak sprzedaż się zmniejszyła, ceny nie spadają. Rolnicy śledzą, co się dzieje w Europie, a tam notowania pszenicy rosną. Dlatego ci, którzy wystawiają ziarno, nie śpieszą się z obniżkami. Jeśli mały popyt utrzyma się dłużej, możliwe są obniżki cen, ale niewielkie – uważają maklerzy.