Obroty blisko 4 tysięcy sklepów działających w polskiej sieci rosną szybciej niż internetowych aukcji, ale to one nadal stanowią lwią część rynku e-handlu. Łączne obroty Allegro.pl, polskiego eBay, Swistaka.pl i innych aukcji oszacowane zostały bowiem w raporcie Sklepy24/Internet Standard na 4,6 mld zł.
Merlin.pl nie jest już pod względem obrotów największym rodzimym e-sklepem. Ustąpił miejsca Agito.pl (elektronika, RTV, AGD), który zanotował 120 mln zł obrotów, oraz Komputronikowi.pl (IT, elektronika), którego obroty sięgnęły 100 mln zł.
Rosnąca popularność i zaufanie do internetowego handlu sprawiły, że większość e-sklepów z czołówki co najmniej podwoiło obroty. Największą dynamikę zanotowały między innymi delikatesy Frisco.pl (z 0,2 do 4,6 mln zł) oraz oferujący meble i akcesoria do domu Multizakupy.pl (sześciokrotny wzrost obrotów) – ale działają stosunkowo niedawno i ich duża dynamika jest także efektem krótkiego stażu.
– E-commerce to w Polsce ciągle młody rynek. Połowa ankietowanych sklepów istnieje w sieci krócej niż dwa lata, jakkolwiek w ubiegłym roku wzrósł odsetek firm o dłuższej historii – mówi Piotr Jarosz, szef serwisu Sklepy 24 (katalogu rodzimych internetowych spółek handlowych).
Jakkolwiek w ubiegłem roku przybyło w sieci ponad 1000 sklepów, to pojawiają się pierwsze oznaki nasycenia niektórych branż. Wszystko wskazuje, że w polskim Internecie jest już wystarczająco dużo sklepów z elektroniką, książkami i artykułami dla dzieci – podkreśla raport.