Rząd w przyspieszonym tempie przygotowuje założenia do nowych umów offsetowych ogromnej wartości, które mają skompensować gospodarce zakupy zagranicznego uzbrojenia. Znowelizowana w ub. r. ustawa podniosła rangę offsetu – atrakcyjność oferty offsetowej może przesądzić o wyborze dostawcy, a kontraktu handlowego nie można podpisać przed zawarciem umowy kompensacyjnej.
Wielomiliardowy offset, porównywalny tylko z obecnymi zobowiązaniami Lockheeda, będzie związany przede wszystkim z planowanymi zakupami śmigłowców dla armii i służb porządku publicznego. Szacuje się, że tylko helikoptery transportowe i bojowe dla wojska (50 sztuk) będą kosztowały budżet ok. 10 mld zł.
250 mln dol. będą natomiast kosztować luksusowe odrzutowce dla VIP-ów. Według ustaleń „Rz” resort gospodarki chce, by w ramach offsetu przekonano producenta maszyn do przeniesienia do kraju podstawowych napraw i serwisu rządowych samolotów.
Wielomilionowe kompensaty będą towarzyszyć też zakupom broni dla sił morskich RP.
Obowiązkiem kompensacyjnym objęty jest np. rozstrzygany w czerwcu przetarg na dostawcę wartego 650 mln zł systemu walki dla korwety Gawron. Gospodarka może też liczyć na offset związany z zakupem kierowanych pocisków i innego uzbrojenia dla nabrzeżnego dywizjonu rakiet, a także nowoczesnego systemu logistycznego wsparcia, który chcemy kupić za granicą dla zmodernizowanych już okrętów MW.