Przyjęty przez Ministerstwo Skarbu harmonogram prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie zakładał, że „nowi” inwestorzy, zainteresowani ich kupnem, będą mogli składać oferty prywatyzacyjne do 4 sierpnia. – Jednak jeden z nich złożył wniosek o wydłużenie tego terminu. Przychylimy się do tej prośby – mówi „Rz” osoba zbliżona do resortu.
Do wczoraj resort skarbu miał uzgodnić z dotychczasowymi inwestorami, którzy przesyłali już programy restrukturyzacji do Komisji Europejskiej (ISD Polska, Mostostal Chojnice i Maritime Shipyard) poprawione wersje tych programów i główne założenia przyszłych umów.
Jednak opinie MSP i ISD Polska co do terminu są rozbieżne. Spółka uważa, że 31 lipca zamknęła negocjacje ze skarbem i nie będzie już modyfikować swojej oferty (która ma być złożona dziś) pod kątem oczekiwań MSP. – Jeśli oferta zostanie przyjęta, a pojawią się do niej uwagi ze strony Komisji Europejskiej, będziemy negocjować z Brukselą – mówi Jacek Łęski, rzecznik spółki.
15 tys. pracowników zatrudniają bezpośrednio trzy polskie stocznie produkcyjne
– Zakładaliśmy 31 lipca jako termin techniczny, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom ISD i nie zamykać inwestorowi drogi do przygotowywania osobnego programu dla Stoczni Gdańsk – mówi „Rz” Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu. – Trwają rozmowy, są jeszcze wątpliwości, które musimy rozstrzygać. Najprawdopodobniej przygotujemy protokół rozbieżności i przekażemy go KE razem z programem restrukturyzacji – mówi Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu.