Reklama
Rozwiń
Reklama

Chińczycy pod Opolem

Koncern Landwind kończy przygotowania do inwestycji. Według wicepremiera Waldemara Pawlaka fabryka ma powstać na Opolszczyźnie

Publikacja: 18.09.2008 02:26

Landwind Motor Corporation najmocniejszy jest w segmencie aut z napędem na cztery koła

Landwind Motor Corporation najmocniejszy jest w segmencie aut z napędem na cztery koła

Foto: Rzeczpospolita

Podczas ostatniej wizyty w Chinach wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak spotkał się m.in. z przedstawicielami chińskiego producenta samochodów Jiangling Motors Group Company (JMC). Poza Chinami firma działa jako Landwind Motor Corporation.

Szefowie koncernu potwierdzili plany inwestycji w Polsce. Jak powiedział „Rz” premier Pawlak, Chińczykom zostanie zaoferowany teren o pow. ok. 300 ha pod Opolem. Ma tam stanąć zakład, w którym będzie początkowo składane, a potem produkowane 400 tys. aut. Wartość takiej inwestycji eksperci oceniają na 1,2 – 1,5 mld dol. Będzie to pierwsza chińska fabryka aut w Europie.

„Rz” jako pierwsza informowała pod koniec sierpnia o projekcie chińskiego koncernu.

Nie wiadomo jeszcze, jakie auto miałoby być produkowane w Polsce. Jeśli będą to pojazdy z napędem na cztery koła, w których dotychczas mocny był Landiwnd, i które ponownie – tym razem pozytywnie – przeszły testy zderzeniowe, będą wymagały mocnej promocji. – Nie jest to dziś szczególnie atrakcyjny segment – ocenia Wojciech Drzewiecki, prezes instytutu Samar. – Na dodatek Europa nie jest szczególnie przyjaźnie nastawiona do produktów chińskich – dodaje.

Jego zdaniem jednak polskie władze mają do Chin pozytywny stosunek, stąd zapewne i decyzja Landwinda, by do Europy wejść polskimi drzwiami. Według szefa Samaru największym problemem będzie jakość aut i koszty ich utrzymania. – Były już próby sprowadzenia do Polski bardzo tanich samochodów, ale kiedy okazało się, że ich utrzymanie jest bardzo drogie, zrezygnowano z importu – mówi Drzewiecki.

Reklama
Reklama

Chińczycy próbowali już sprzedawać w Europie najpopularniejszy model terenowy, wzorowany na oplu fronterze. Jednak wprowadzenie go na rynek, z czym wiązali duże nadzieje, zakończyło się niepowodzeniem, bo auto słabo wypadło w testach zderzeniowych niemieckiego ADAC. Ostatnie testy były już jednak pozytywne i reprezentująca Chińczyków za granicą Landiwnd Motor Corporation z siedzibą w Belgii planuje powrót na rynek europejski. Auta montowane w Polsce miałyby być sprzedawane na początku w Niemczech, potem w pozostałych krajach UE.

Podczas ostatniej wizyty w Chinach wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak spotkał się m.in. z przedstawicielami chińskiego producenta samochodów Jiangling Motors Group Company (JMC). Poza Chinami firma działa jako Landwind Motor Corporation.

Szefowie koncernu potwierdzili plany inwestycji w Polsce. Jak powiedział „Rz” premier Pawlak, Chińczykom zostanie zaoferowany teren o pow. ok. 300 ha pod Opolem. Ma tam stanąć zakład, w którym będzie początkowo składane, a potem produkowane 400 tys. aut. Wartość takiej inwestycji eksperci oceniają na 1,2 – 1,5 mld dol. Będzie to pierwsza chińska fabryka aut w Europie.

Reklama
Biznes
Afera korupcyjna na Ukrainie, tania energia, Pekin puszcza oko do Madrytu
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Biznes
Sebastian Kondracki: Bielik AI ma już milion pobrań. I w żadnym wypadku nie jest na sprzedaż
Patronat Rzeczpospolitej
Samodzielność to nowa waluta przyszłości
Biznes
Pożyczki z SAFE zagrożone, odwet Brukseli na Chinach i zwolnienie z relokacji
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Biznes
Afryka otwiera drzwi dla polskich firm. Rusza ekspansja
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama