-Zapłacimy za nie tyle, ile dostaliście : 4,32 mld euro. Jeśli się nie zgodzicie, nasz rząd zmieni kompetencje rady nadzorczej SPP - ostrzegł szef słowackiego rządu.
Premier awizował od września, że zwróci się do zachodnich inwestorów z taką propozycją ale teraz uczynił to oficjalnie, drogą pisemną.
Zdaniem premiera, zachodnie koncerny czerpią nieuzasadnione zyski z eksploatacji SPP. Słowacki Urząd Regulacji Cen odrzucił przed kilku 20-procentowe podwyżki cen gazu dla ludności zapowiadane od stycznia 2009 roku przez Rurhgas i Gaz de France.
Na nadzwyczajnej konferencji prasowej w Bratysławie premier oskarżył inwestorów, że "wydusili już z SPP 60 miliardów koron zysku i są jeszcze na tyle pazerni, że wyciągają pieniądze z kieszeni słowackich podatników".
- Jeśli nie zgodzicie się na odkupienie akcji zrobię kolejny ruch. Tego samego dnia kiedy nadejdzie odpowiedź odmowna zwołam nadzwyczajne posiedzenie gabinetu i trzech przedstawicieli rządu zasiadających w radzie koncernu upoważnię do wetowania każdego waszego posunięcia - ostrzegł premier.