Z informacji "Rz" wynika, że Cezary Stypułkowski, w latach 2003-2006 prezes PZU, dziś dyrektor w banku inwestycyjnym JP Morgan, ma stawić się niebawem w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Ma być przesłuchany w sprawie umów doradczych i konsultingowych zawieranych przez PZU w czasie, gdy kierował największym polskim ubezpieczycielem.
Prokuratura nie chce zdradzać w jakim charakterze został wezwany były prezes PZU. Nie podaje również terminu jego przesłuchania. - Mogę tylko powiedzieć, że prokuratura planuje przeprowadzić czynności z udziałem pana Cezarego Stypułkowskiego - powiedział "Rz" Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Sam Stypułkowski pytany przez "Rz" w jakim charakterze i na kiedy został wezwany do prokuratury odpowiedział krótko: - Nic mi o tym nie wiadomo - napisał w jednym z SMS-ów.
Śledztwo w sprawie kontrowersyjnych umów zawieranych przez PZU toczy się od ponad roku. Dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządów PZU w latach 2001-2006 poprzez zawieranie kontrowersyjnych umów z firmami doradczymi. W sumie straty z tego tytułu mogły sięgać dziesiątków milionów złotych. Zawiadomienie w tej sprawie złożył w kwietniu 2007 roku zarząd PZU kierowany wówczas przez Jaromira Netzla.
Informator "Rz" z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego znający sprawę przyznaje, że były szef PZU może zostać przesłuchany do sprawy w charakterze podejrzanego. - Zgromadzony materiał jest mocny - mówi nasz rozmówca.