Nepentes wchodzi do Rosji

Giełdowy producent leków podpisał wczoraj 10-letnią umowę na dystrybucję dermokosmetyków w Federacji Rosyjskiej

Publikacja: 31.03.2009 13:15

Nepentes wchodzi do Rosji

Foto: www.emolium.pl

- W pierwszej kolejności na rynku rosyjskim zadebiutuje marka Emolium, bo w tym segmencie produktów nie ma tam bezpośredniej konkurencji dla naszych preparatów. Ponadto szacujemy, że segment dermokosmetyków w Rosji będzie rozwijał się najszybciej - mówi Łukasz Butruk, prezes zarządu Nepentes S.A. Po uzyskaniu wymaganych rejestracji, pierwsze produkty Emolium będą sprzedawane w rosyjskich aptekach na przełomie II i III kwartału 2009 r.

Firma Akrikhin, z którą umowę podpisano, działa na rynku rosyjskim od 70 lat. Jest właścicielem zakładu w okolicy Moskwy, gdzie produkuje leki w najwyższym standardzie GMP. Portfolio produktów liczy prawie 200 preparatów, między innymi leki na receptę oraz produkty OTC w kategoriach: ginekologia, dermatologia, pediatria oraz kardiologia. Akrikhin od 2007 r. jest powiązany kapitałowo i operacyjnie z rosyjskim operatorem polskiej spółki Zakładów Farmaceutycznych Polpharma. Ta współpraca zakłada ścisłą kooperację w rozwoju, produkcji i marketingu produktów obu firm na rynku rosyjskim.

- Szukaliśmy partnera, który bardzo dobrze zna specyfikę rynku – mówi Łukasz Butruk. - Wybraliśmy Akrikhin, bo ma szeroko rozwinięte kompetencje w obszarze dermatologii i pediatrii oraz w pełni rozbudowaną strukturę organizacyjną niezbędną w dotarciu do rosyjskich lekarzy oraz aptek, umożliwiającą właściwą promocję i sprzedaż produktów Emolium. Przedstawiciele Akrikhin są obecni w 10 tysiącach aptek w największych miastach rosyjskich.

Budżet marketingowy w całości będzie finansowany przez firmę Akrikhin, a koszty - zatwierdzane oraz kontrolowane przez Nepentes. Plan minimum zakłada, że przychody ze sprzedaży w 2009 r. w Rosji wyniosą około 600 tys. zł – dodaje Łukasz Butruk.

Rynek preparatów OTC w Rosji rośnie 20-30 proc. rocznie i jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się rynków w Europie, jego wartość blisko trzykrotnie przekracza wartość polskiego rynku OTC.

Nepentes zarobił w 2008 r. 16,6 mln zł przy 109,5 mln zł przychodów. Po czterech kwartałach 2008 r. zysk netto spółki wyniósł 16,6 mln zł, a przychody 109,5 mln zł. Zgodnie z wcześniejszymi szacunkami, w 2008 roku zysk netto wynieść miał 17 mln zł, a przychody ze sprzedaży do 120,3 mln zł. W ciągu 2-3 lat, zgodnie z planami Nepentes, połowa przychodów ze sprzedaży własnych produktów spółki ma przypadać na rynki zagraniczne. Nepentes nie wyklucza też w tym roku zakupu aktywów lub całej spółki na Ukrainie.

- W pierwszej kolejności na rynku rosyjskim zadebiutuje marka Emolium, bo w tym segmencie produktów nie ma tam bezpośredniej konkurencji dla naszych preparatów. Ponadto szacujemy, że segment dermokosmetyków w Rosji będzie rozwijał się najszybciej - mówi Łukasz Butruk, prezes zarządu Nepentes S.A. Po uzyskaniu wymaganych rejestracji, pierwsze produkty Emolium będą sprzedawane w rosyjskich aptekach na przełomie II i III kwartału 2009 r.

Firma Akrikhin, z którą umowę podpisano, działa na rynku rosyjskim od 70 lat. Jest właścicielem zakładu w okolicy Moskwy, gdzie produkuje leki w najwyższym standardzie GMP. Portfolio produktów liczy prawie 200 preparatów, między innymi leki na receptę oraz produkty OTC w kategoriach: ginekologia, dermatologia, pediatria oraz kardiologia. Akrikhin od 2007 r. jest powiązany kapitałowo i operacyjnie z rosyjskim operatorem polskiej spółki Zakładów Farmaceutycznych Polpharma. Ta współpraca zakłada ścisłą kooperację w rozwoju, produkcji i marketingu produktów obu firm na rynku rosyjskim.

Biznes
Jakub Wiech: Europa potrzebuje dużego atomu, za wcześnie na wodór
Biznes
Dzwoni Kreml do koncernu z USA: Nie chcielibyście do nas wrócić?
Biznes
Czy Chiny skorzystają na polityce Trumpa?
Biznes
Start-upy mogą wzmocnić bezpieczeństwo i obronność
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Biznes
Francuzi nie składają broni w walce o okręty podwodne dla Polski
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”