Jeszcze w grudniu ubiegłego roku firmy obronne miały nadzieję na nowe, miliardowe inwestycje offsetowe. Kryzys i ostry program oszczędnościowy Ministerstwa Obrony Narodowej pogrzebały jednak nadzieje polskich przedsiębiorców na kompensacyjny zastrzyk technologii i zamówień.
[wyimek]9 mld dol. warte są offsetowe programy kompensujące zakupy zagranicznego uzbrojenia[/wyimek]
Nieaktualne są już offsetowe projekty za 0,5 mld zł (114 mln euro), które wykonać miał m.in. Thales Nederland. Holenderski koncern w tym roku nie podpisze umowy na wyposażenie najnowszej polskiej korwety w systemy walki warte 700 mln zł. Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni nie dostanie więc offsetowych technologii związanych z budową i obsługą wyposażenia bojowego okrętu. Dzięki Thalesowi zakłady śmigłowcowe w Świdniku miały otrzymać kooperacyjne zamówienia na lotnicze konstrukcje do francuskich samolotów ATR. To już także skreślono.
Liczne technologiczne projekty offsetowe miały towarzyszyć zakupom samolotów Bryza w PZL Mielec – Sikorsky. Ale zamiast 12 maszyn za ponad 600 mln zł armia weźmie od Amerykanów tylko osiem w oszczędnościowej wersji (i za połowę ceny). To ograniczy program kompensat, które gwarantowała m.in. duńska Terma (wartość 16 mln euro).
Choć MON nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji, wszystko wskazuje na to, że przepadnie też wart 345 mln zł offset norweskiego Kongsberga D&A, potencjalnego dostawcy kierowanych rakiet i wyposażenia Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego.