PGNiG zaczyna poszukiwania w Egipcie

Jutro największa polska firma gazownicza uruchamia oddział w Egipcie. PGNiG zaczyna tam na dobre poszukiwania ropy, ale kosztować to będzie przynajmniej 200 – 300 mln dol.

Publikacja: 13.10.2009 03:55

PGNiG, które dwa lata temu wygrało przetarg na koncesję poszukiwawczą Bahariya, zaczyna tam pierwsze badania terenu. Koszty prac poszukiwawczych spółka szacuje na razie na 48 mln dol. Ale według ekspertów branży, ze względu na rozległy teren (ponad 4,4 tys. km kw.) faktycznie badania będą dużo droższe, nawet 200 – 300 mln dol. – Tyle potrzeba na wykonanie prac badawczych i próbnych odwiertów, by móc myśleć o eksploatacji – mówi anonimowo jeden z nich.

[wyimek]14 mld m sześc. gazu zużywa rocznie Polska, krajowe wydobycie to 4,5 mld[/wyimek]

PGNiG ma koncesję na obszarze tzw. Pustyni Zachodniej - ok. 200 km na południowy-zachód od Kairu. W połowie maja spółka podpisała z rządem Egiptu umowę dotyczącą warunków poszukiwań i wydobycia złóż, w której zobowiązała się m.in. do wykonania badań sejsmicznych i minimum dwóch odwiertów. Według naszego eksperta dwa odwierty nie wystarczą do zbadania terenu, więc najpewniej PGNiG wykona ich więcej. – Jeśli w efekcie analiz badań sejsmicznych uda się je wykonać w miejscach, gdzie występuje ropa, to wtedy PGNiG będzie mogło próbować uruchomić produkcję, a na dalszym terenie nadal równolegle prowadzić prace poszukiwawcze – dodaje nasz rozmówca.

Wiercenia eksploatacyjne są jednak droższe, a uruchomienie produkcji na większą skalę kosztować może ok. miliarda dolarów. – Ale to odległa perspektywa, kilku lat – mówi ekspert. Szacuje się, iż zasoby ropy na obszarze, gdzie PGNiG ma koncesję, wynoszą 22 mln ton.

W tym roku spółka wyda w Egipcie na badania ok. 10,5 mln zł. Na 2010 r. zaplanowano kolejne prace, a wydatki sięgną 55 mln zł.

Szefowie PGNiG zapowiadają zwiększenie wydatków na poszukiwania i wydobycie za granicą do 400 mln zł w 2010 r. z zaplanowanych 200 mln zł na rok 2009. Spółka szuka ropy i gazu nie tylko w Egipcie, ale też ma plany wydobywcze w Algierii, Maroku i Tunezji, gdzie jeszcze w tym roku liczy na sfinalizowanie rozmów w sprawie udziałów w koncesji poszukiwawczej.

Zarząd firmy liczy też, że w ciągu trzech – czterech lat jej inwestycje za granicą zaczną przynosić pierwsze przychody. Będzie to możliwe przede wszystkim dzięki uruchomieniu produkcji gazu na jednym ze złóż na Szelfie Norweskim już w 2012 r. Ok. 2013 – 2014 r. przychody ma przynosić złoże w Libii. Władze PGNiG mają w strategii wzrost wydobycia gazu ziemnego z własnych zasobów krajowych i zagranicznych do poziomu ok. 6,2 mld m sześc. (rocznie) oraz ropy do ok. 1,8 mln ton rocznie. Będzie to możliwe przede wszystkim dzięki eksploatacji złóż za granicą, bo krajowy poziom wydobycia, ok. 4,5 mld m sześc. gazu rocznie, ma być utrzymany. Polska zużywa teraz rocznie ok. 14 mld m sześc. gazu.

PGNiG, które dwa lata temu wygrało przetarg na koncesję poszukiwawczą Bahariya, zaczyna tam pierwsze badania terenu. Koszty prac poszukiwawczych spółka szacuje na razie na 48 mln dol. Ale według ekspertów branży, ze względu na rozległy teren (ponad 4,4 tys. km kw.) faktycznie badania będą dużo droższe, nawet 200 – 300 mln dol. – Tyle potrzeba na wykonanie prac badawczych i próbnych odwiertów, by móc myśleć o eksploatacji – mówi anonimowo jeden z nich.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!