Konsorcjum złożyło w poniedziałek w sądzie powszechnym wezwanie do zawarcia ugody. Sprawa pomiędzy wykonawcą i zleceniodawcą budowy terminalu drugiego na Okęciu toczy się również przed trybunałem arbitrażowym.
Do tej pory konsorcjum domagało się kwoty o 80 proc. mniejszej. Skąd zatem wzrost wartości roszczeń? Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu, informuje, że wynika on z uwzględnienia wartości rynkowej przedmiotu sporu (na dzień 9 listopada 2007 r.) pomniejszonej o wypłacone przez PPL wynagrodzenie.
Roszczenia wobec konsorcjum ma również państwowe przedsiębiorstwo. PPL domagał się przed trybunałem arbitrażowym 135,7 mln zł. W ostatnich dniach wartość roszczeń wzrosła jednak do 280 mln zł.
– Wynika to ze zwiększenia się rzeczywistej straty, jaką PPL poniósł przez zerwanie kontraktu z konsorcjum budującym terminal – wyjaśnia Jakub Mielniczuk, rzecznik prasowy PPL.
Tymczasem giełdowa spółka ustaliła warunki przejęcia od Grimaldi Investments 50 proc. udziałów Budimeksu Nieruchomości. Zapłaci za nie 385 mln zł pod warunkiem, że otrzyma pozytywną opinię niezależnego eksperta. Umowa ma zostać zawarta do 5 listopada.