Poważne zmiany szykują się w tzw. ogólnokrajowych szkoleniach otwartych z programu „kapitał ludzki”. O takie dotacje mogą się ubiegać firmy szkoleniowe, które organizują różnego rodzaju kursy dla pracowników z różnych przedsiębiorstw.
– Chcemy lepiej ukierunkować unijne wsparcie, tak by przyczyniało się do rozwoju kadry nowoczesnej, opartej na wiedzy gospodarki – wyjaśnia Paweł Chorąży, dyrektor Europejskiego Funduszu Społecznego w resorcie rozwoju regionalnego.
Dotacje przyznawane w konkursach od przyszłego roku mają trafiać tylko na ściśle określone projekty. Mają to być szkolenia albo z zakresu umiejętności technicznych, albo tzw. kompetencji społecznych dla pracowników o wykształceniu technicznym (wyższym lub średnim). Chodzi o dziedziny związane np. z automatyką i robotyką, fizyką, informatyką, mechatroniką, biogenetyką, ochroną środowiska itp.
Obecnie wśród dotowanych projektów otwartych dominują raczej ogólne szkolenia z zakresu zarządzania, sprzedaży, negocjacji, języków obcych czy wszelkiego rodzaju kursów dla menedżerów.
– Planowane zmiany to poważne ograniczenie dostępu do dotacji szkoleniowych – komentuje Marzena Chmielewska, ekspert ds. funduszy UE w PKPP Lewiatan. – Ale idą w bardzo dobrym kierunku, unijne pieniądze na szkolenia pracowników powinny być wydawane bardziej efektywnie – dodaje. Podkreśla, że bez zmian pozostają granty na tzw. szkolenia zamknięte, dzięki którym można zaspokoić potrzeby konkretnych firm.