Szefowie firm coraz spokojniej oceniają kondycję swoich firm – wynika z badania koniunktury prowadzonego przez Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH.
– Zahamowane zostały spadki. Sytuacja gospodarcza stabilizuje się, choć nastroje są nieco gorsze niż rok temu – tłumaczy prof. Elżbieta Adamowicz, dyrektor instytutu. Przypomina, że zawsze jesień i zima to gorsze dla firm pory roku. – Mamy szansę zakończyć rok na wyższym poziomie niż w roku poprzednim. A ożywienie zacznie się dopiero w drugim kwartale – przewiduje.
Profesor Adamowicz tłumaczy, że na wykresie rocznym barometr koniunktury w tym roku jest odwzorowaniem barometru z dobrego roku 2007, tylko na nieco niższym poziomie. – Z dużą pewnością mogę powiedzieć, że czeka nas okres poprawy koniunktury – uważa.
Z badania wynika, iż w lepszej kondycji jest przemysł przetwórczy. Obronną ręką z kryzysu wychodzi sektor bankowy. Nadal źle jest w branży budowlanej.
To, że poprawia się sytuacja finansowa firm, wynika też z najnowszego indeksu należności przedsiębiorstw, liczonego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych, Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH i Krajowy Rejestr Długów (KRD). – To jedno z najbardziej reprezentatywnych badań, bo bierze w nim udział prawie 2, 5 tys. firm – zaznacza Andrzej Kulik z KRD.