Mimo przyjęcia regulaminu, rada nadzorcza nie wyznaczyła daty wyborów. Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego uważa to za "sabotaż". - Moim zdaniem jest to łamanie prawa, gdyż rada ma obowiązek zatwierdzić regulamin i wyznaczyć termin niezwłocznie po zakończeniu kadencji ustępującego zarządu - twierdzi Zbrzyzny.
[srodtytul]Kontrowersyjny termin...[/srodtytul]
Kadencja zarządu kierowanego przez Herberta Wirtha rozpoczęła się w czerwcu, jednak wówczas rada wciąż pracowała nad nowelizacją regulaminu.
- Mam nadzieję, że punkt dotyczący daty głosowania znajdzie się w porządku obrad najbliższej rady, planowanej na 18 grudnia - mówi Ryszard Kurek, wiceprzewodniczący ZZPPM i członek nadzoru z ramienia załogi.
Józef Czyczerski, szef Solidarności również zasiadający w radzie z wyboru załogi wątpi, by 18 grudnia doszło do wyznaczenia daty wyborów. - One muszą odbyć się niezwłocznie po zakończeniu kadencji zarządu - kwituje.