Większość kwestii – w tym zwiększone dostawy rosyjskiego surowca od przyszłego roku – zostały ustalone w październiku. W zeszłym tygodniu szefowie PGNiG i Gazpromu uzgodnili natomiast wysokość stawek za tranzyt gazu z Rosji przez terytorium naszego kraju. A spółka EuRopol Gaz, która pobiera opłaty z tego tytułu, czeka jeszcze na zatwierdzenie wniosku taryfowego przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Jutrzejsze spotkanie w Warszawie powinno zakończyć trwające od wiosny negocjacje.

Jeżeli tak się stanie, to porozumienie wejdzie w życie, gdy zostanie zaakceptowane przez rządy obu krajów. A od stycznia Rosjanie powinni pompować do Polski więcej gazu – ok. 10,3 mld m zamiast obecnych ok. 7,5 mld m rocznie. Kontrakt z Polską ma być wydłużony o 15 lat i obowiązywać do 2037 r.

[wyimek]2,5 mld dol. zapłaci PGNiG za importowany gaz z Rosji w tym roku[/wyimek]

Uzgodnienia polsko-rosyjskie wzbudzają jednak pewne kontrowersje, wątpliwości zgłaszał m.in. prezydent Lech Kaczyński. Chodzi zwłaszcza o to, że PGNiG zaakceptował korzystne dla Gazpromu, a niższe od średnich w Europie stawki za tranzyt. Strona polska przystała na propozycje zmian w statucie i akcjonariacie EuRopol Gazu.

Rozmowy na temat gazu rozpoczynają się w czwartek przed południem, a na wieczór zaplanowano koncert Wielkiej Orkiestry Symfonicznej z Moskwy, którego sponsorami są PGNiG i Gazprom.