Kolejna odsłona rozmów gazowych bez efektów

Szefowie PGNiG i Gazpromu wznowili wczoraj w Moskwie rozmowy o dodatkowych dostawach gazu i przyszłości EuRoPol Gazu

Publikacja: 13.01.2010 02:52

Kolejna odsłona rozmów gazowych bez efektów

Foto: ROL, Sławomir Mielnik

Rozmowy trwały kilka godzin, ale żadna ze stron nie chciała wczoraj ujawnić żadnych szczegółów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dyskutowano głównie o umowie na dodatkowe dostawy surowca. Bo to najważniejsza obecnie dla Polski kwestia.

Polska chce kupować od Gazpromu nawet 10,3 mld m sześc. gazu rocznie, i to do 2037 r., i te kwestie zostały już uzgodnione. Ale to tylko jeden z elementów w zmienianym porozumieniu międzyrządowym. Zawarcie porozumienia blokują kwestie sporne dotyczące EuRopol Gazu.

O tym, że PGNiG może oddzielnie zawrzeć kontrakt na zwiększone dostawy z Gazpromem, a potem dalej rozmawiać o nadzorującej tranzyt gazociągiem Jamał spółce EuRoPol Gaz i problemach z rozliczaniem opłat za przesył mówił tuż przed wznowieniem rozmów w Moskwie wicepremier Waldemar Pawlak. I zapewniał, że w pierwszym półroczu gazu nie powinno zabraknąć. – Ale bardzo potrzebujemy oczywiście tego porozumienia i to teraz – dodał w wywiadzie dla agencji Reuters.

Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że jeżeli temperatura spadnie jeszcze bardziej – do minus 20 stopni – tak jak to zapowiadają meteorolodzy, problemy z zaopatrzeniem przemysłu w gaz staną się faktem. Według ekspertów trzeba będzie wprowadzić 10. stopień zasilania, czyli ograniczyć dostawy surowca dla największych zakładów – PKN Orlen i spółek chemicznych.

Sytuacja na rynku gazowym i brak porozumienia z Rosją niepokoi już nie tylko polityków. List do wicepremiera Pawlaka z prośbą o wyjaśnienie stanu negocjacji napisali szefowie BCC. Czytamy w nim, że „w najczarniejszym scenariuszu istnieje obawa, że pod koniec roku może zabraknąć gazu dla odbiorców przemysłowych. Dodatkowym źródłem niepokoju są ostatnie informacje, że na wniosek spółki Gaz-System rząd rozważa ewentualność uruchomienia strategicznych rezerw gazu wobec braku w bilansie za pierwszy kwartał ok. pół miliarda m sześc. tego surowca”.

BCC napisało, że zrozumiałe jest, iż znaczna część negocjacji musi być objęta tajemnicą. „Z drugiej strony opieranie się na nie zawsze precyzyjnym przekazie medialnym w kluczowych dla Polski sprawach może prowadzić do błędnych wniosków, czego chcielibyśmy za wszelką cenę uniknąć – dodaje jednak BCC.

Wcześniej szczegółowych wyjaśnień nie tylko o stanie negocjacji, ale i uzgodnionych wstępnie punktach porozumienia domagał się prezydent RP Lech Kaczyński. Sposób prowadzenia rozmów z Rosjanami i plan zwiększenia importu krytykowała opozycja.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail] [/i]

Rozmowy trwały kilka godzin, ale żadna ze stron nie chciała wczoraj ujawnić żadnych szczegółów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dyskutowano głównie o umowie na dodatkowe dostawy surowca. Bo to najważniejsza obecnie dla Polski kwestia.

Polska chce kupować od Gazpromu nawet 10,3 mld m sześc. gazu rocznie, i to do 2037 r., i te kwestie zostały już uzgodnione. Ale to tylko jeden z elementów w zmienianym porozumieniu międzyrządowym. Zawarcie porozumienia blokują kwestie sporne dotyczące EuRopol Gazu.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki