— Podczas jutrzejszego posiedzenia Komisja Zdrowia zakończy najprawdopodobniej pracę nad projektem i przekaże go pod obrady Sejmu — mówił podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami Jerzy Skiba, pełnomocnik zarządu Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego. Proponowane przez posłów zmiany w prawie antynikotynowej nie podobają się ani producentom papierosów ani właścicielom pubów, klubów i restauracji. Projekt ustawy zakłada bowiem, m.in. całkowity zakaz palenia w lokalach gastronomicznych.
Aby poznać zdanie Polaków na temat ograniczenia palenia branża tytoniowa zleciła badania opinii publicznej. Wynika, że 71 proc. badanych chce całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych. Jednocześnie respondenci nie chcą jednak, aby to politycy decydowali za właścicieli małych lokali gastronomicznych o możliwości palenia w należących do nich restauracjach czy pubach. Takiego zdania jest 68 proc. pytanych.
Tymczasem 90 proc. badanych zgadza się z opinią, że właściciele lokali gastronomicznych powinni wydzielić osobne pomieszczenia dla osób palących i niepalących.
— Badania pokazują, że nikt nie wątpi w potrzebę ochrony osób niepalących, ale jednocześnie zdaniem Polaków, proponowane zmiany idą za daleko. Wbrew argumentom podnoszonym przez autorów projektu społeczeństwo jest zdecydowanie przeciwne dyskryminacji i eliminacji z przestrzeni publicznej osób palących — komentuje Krzysztof Rut z British American Tobacco.
— Proponowany całkowity zakaz palenia w miejscach w lokalach narusza przynajmniej trzy prawa konstytucyjne: zasadę wolności decydowania o życiu osobistym i prawnym, zakaz dyskryminacji oraz zasadę proporcjonalności przepisów prawa — komentuje Andrzej Lewandowski z JTI Polska.