Teraz zamierza ze swoim autem elektrycznym E6 podbić rynek europejski. Na razie pojazd przechodzi testy w Danii, ale z powodzeniem jego prototypy jeżdżą po Pekinie, gdzie testują je pracownicy firm państwowych i taksówkarze. Wiadomo, że po jednorazowym doładowaniu akumulatora E6 jest w stanie przejechać ponad 300 kilometrów. To więcej, niż którekolwiek z aut elektrycznych konkurencji, które w najbliższym czasie mają pojawić się na rynku.
Nie jest też znana jego cena, koszt wyprodukowania, to 40 tys. dol. BYD musi również w Europie zbudować sieć dilerów. Na razie przeprowadził rozmowy w 10 krajach. W Polsce najbardziej prawdopodobnym importerem wydaje się Pol-Mot.
Na przyszłość plany BYD są ściśle kreślone : największy producent w Chinach w 2015 r., największy na świecie w dziesięć lat później.
[srodtytul]Pożegnanie z bambusem i misiaczkami[/srodtytul]
Na razie BYD, który powstał zaledwie 7 lat temu i usadowił się w Shenzen , jest w stanie wyprodukować 450 aut rocznie. Daje mu to 6. miejsce na rodzimym rynku. Jego zeszłoroczna produkcja, to o 160 procent więcej, niż rok wcześniej, a przy tym rynek chiński, największy dzisiaj na świecie, wzrósł w tym czasie o 53 proc. do 13,6 mln.