Prywatyzacja na Allegro

W Internecie kwitnie nielegalny handel akcjami pracowniczymi

Publikacja: 24.03.2010 02:31

Prywatyzacja na Allegro

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Na serwisie Allegro natknęliśmy się na ofertę sprzedaży akcji Energi, dystrybutora energii, który przygotowywany jest do prywatyzacji. Jak ustaliliśmy, sprawą zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego. – Przekażemy ten przypadek organom ścigania – powiedział nam Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

Przedstawiciel nadzoru zaznacza, że dopuszczalne są tylko ogłoszenia typu „kupię akcje”. Oferty „sprzedam” naruszają ustawę o ofercie publicznej. – Napiszemy do spółki, aby poinformowała o sankcjach pracowników, którym przysługują akcje pracownicze – podkreśla Dajnowicz.

Zgodnie z prawem osobom naruszającym te przepisy grozi grzywna lub kara pozbawienia wolności do dwóch lat. Eksperci wskazują, że sprzedawanie akcji w Internecie jest ofertą do nieokreślonego adresata, a to oznacza, że trzeba sporządzić prospekt emisyjny zatwierdzany przez KNF.

Zakup papierów Energi wystawionych na Allegro nie jest jednak żadnym problemem. W ogłoszeniu zamieszczony jest numer kontaktowy do właściciela. Wystarczy umówić się z nim i dopełnić wszelkich formalności w domu maklerskim, w którym te akcje są zdeponowane.

[srodtytul]Prokurator umarza[/srodtytul]

W ostatnich latach liczba naruszeń ustawy o ofercie zgłaszanych przez KNF to jedna lub dwie sprawy na rok. Łukasz Dajnowicz podkreśla, że takie przypadki były umarzane przez prokuraturę.

[ramka][srodtytul]Sprzedający może trafić za kratki [/srodtytul]

Sankcje za nielegalną sprzedaż akcji przez Internet reguluje artykuł 99 ustawy o ofercie publicznej. Zgodnie z nim każdy, kto proponuje publicznie nabycie papierów wartościowych w inny sposób niż w drodze oferty publicznej podlega grzywnie do miliona złotych lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Możliwie jest również połączenie obu tych kar. W przypadkach mniejszej wagi rozmiar kary finansowej może sięgnąć do 250 tysięcy złotych. Z podobnymi konsekwencjami muszą się liczyć też osoby oferujące publicznie papiery wartościowe bez zatwierdzenia i udostępnienia wymaganego przepisami prospektu emisyjnego lub memorandum informacyjnego.[/ramka]

Jednak internetowy handel akcjami wcale nie jest rzadkim zjawiskiem. Przeciwnie – w sieci były oferowane akcje wielu przedsiębiorstw. Na forach i aukcjach internetowych można odnaleźć oferty sprzedaży Tauronu, PZU przygotowującego się do wejścia na giełdę, PGNiG czy też Polskiej Grupy Energetycznej. Wystawione papiery to akcje pracownicze przydzielane załogom. Specjaliści twierdzą, że część osób wystawiających oferty mogła nie być świadoma nielegalności takiego procederu. – Osoby, które sprzedają akcje w Internecie, próbują obejść przepisy ustawy o ofercie. Takie działanie należy traktować jako ewidentne łamanie przepisów. Nie słyszałem jednak, aby spółki dokładnie informowały pracowników posiadających akcje pracownicze o konsekwencjach – twierdzi Adam Osiński, partner w kancelarii EBC Solicitors Arkadiusz Stryja.

[srodtytul]Uwaga na cenę[/srodtytul]

Co ciekawe, cena niektórych akcji wystawianych na sprzedaż w Internecie jest mocno zawyżona. Akcje Energi na serwisie aukcyjnym sprzedawane są obecnie po 3 zł. To wysoka wycena, biorąc pod uwagę warunki rynkowe. Zdaniem analityków cała grupa energetyczna jest warta 5 – 6 mld zł. Jej akcjonariat dzieli się na niecałe 5 mld walorów, więc przy cenie 3 zł dawałoby to wartość całej grupy na poziomie 15 mld zł.

Korzystniej prezentują się natomiast oferty sprzedaży innych koncernów energetycznych. W przypadku Tauronu akcjami handluje się po 70 – 80 gr. Wszystkich akcji jest niecałe 14 mld, a spółka jest wyceniana na 15 – 20 mld zł.

Pojawiają się też przypadki sprzedawania i kupowania akcji pracowniczych na rynku niepublicznym. Zazwyczaj kupiec zaczepiał pracowników pod bramą przedsiębiorstwa, pojawiały się też ogłoszenia o chęci kupna. Nabywcy działali często jako zorganizowane grupy. W przypadku PZU niepubliczny handel akcjami osiągnął dwa lata temu wartość kilku miliardów złotych i stał się atrakcyjny także dla dużych instytucjonalnych graczy.

[i]—jp[/i]

Na serwisie Allegro natknęliśmy się na ofertę sprzedaży akcji Energi, dystrybutora energii, który przygotowywany jest do prywatyzacji. Jak ustaliliśmy, sprawą zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego. – Przekażemy ten przypadek organom ścigania – powiedział nam Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

Przedstawiciel nadzoru zaznacza, że dopuszczalne są tylko ogłoszenia typu „kupię akcje”. Oferty „sprzedam” naruszają ustawę o ofercie publicznej. – Napiszemy do spółki, aby poinformowała o sankcjach pracowników, którym przysługują akcje pracownicze – podkreśla Dajnowicz.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Biznes
Przenieśli produkcję z Polski do Niemiec i Rumunii. Grupowe zwolnienia na Pomorzu
Biznes
Państwowa agencja chce przejąć dawną spółkę Marka Falenty
Biznes
Totalizator Sportowy ma nowego prezesa. Została nim była podsekretarz stanu w MSZ
Biznes
Polski potentat meblarski rozważa przejęcia za granicą. Kto jest na celowniku?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Jak wzrost wydatków na zbrojenia wpłynie na gospodarkę?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego