Benzyna będzie drożeć do końca wakacji – prognozuje firma doradcza e-petrol.pl. Jeszcze w tym miesiącu za litr bezołowiowej 95 możemy płacić ponad 5 złotych (dziś średnia to 4,69 zł). Z analizy przygotowanej dla „Rz” wynika, że ceny na stacjach w końcu czerwca będą się wahać od 4,94 zł do 5,13 zł. To jednak nie koniec zwyżek – w lipcu benzyna miałaby podrożeć do 5,20 – 5,40 zł, a w sierpniu cena mogłaby dojść nawet do 5,44 zł.
Skąd te wyliczenia? Prognozy cen detalicznych przygotowano na podstawie przewidywanych cen benzyny w hurcie. Jeszcze na początku roku za tonę benzyny trzeba było zapłacić 3,3 tys. zł (netto), w sierpniu zaś ma kosztować 4,1 tys. zł.
– Wzrost cen to rezultat z jednej strony rosnącego popytu na paliwa, a z drugiej – słabnącego złotego. Nałożenie się dwóch niekorzystnych czynników może dać tak duże zwyżki na stacjach – mówi Gabriela Kozan z e-petrol.pl.
W te wakacje ma być jednak wyjątkowo drogo. Już na początku czerwca benzyna 95 była o 40 groszy droższa niż przed rokiem. W dodatku o ile z początkiem wakacji 2009 r. zaczęły się stopniowe obniżki, o tyle teraz przyjdzie na nie poczekać aż do jesieni.
Co z dieslem? Też będzie drożał. Jeśli w pierwszych dniach czerwca średnia cena oleju napędowego wynosiła 4,41 zł za litr, to w końcu miesiąca przyjdzie za niego zapłacić w granicach 4,70 – 4,88 zł, a w lipcu ceny mogą poszybować nawet do 4,95 zł.