Polkomtel miał czas do 4 stycznia na złożenie oferty na należącego do Polskiej Grupy Energetycznej operatora telefonii stacjonarnej dla klientów biznesowych. Nie zrobił tego. Dlaczego? Operator sieci Plus nie zamierza tego tłumaczyć do połowy przyszłego tygodnia. Katarzyna Meller, rzeczniczka grupy, nie ujawnia, co się wydarzy w najbliższą środę. Nie chciała też skomentować nieoficjalnych informacji PAP, zgodnie z którymi Polkomtel wystąpił do PGE o przedłużenie terminu na badanie formalnoprawne Exatelu. Zdaniem PAP PGE ma do 12 stycznia podjąć decyzję, co dalej z Exatelem.
[wyimek]16 mld zł nawet na tyle szacuje się wartość Polkomtelu[/wyimek]
Tym samym rozpoczęta w ubiegłym roku procedura sprzedaży stacjonarnego operatora ponownie się wydłuża. Pierwotnie PGE zapowiadało finalizację transakcji jeszcze w 2010 r. Według analityków miało szansę uzyskać za akcje Exatelu 0,7 – 1 mld zł. Tak się jednak nie stało. Z rozmów odpadli konkurenci Exatelu – Netia i GTS. Na krótkiej liście zostały Polkomtel i mały operator hurtowy Mediatel, który wycofał się wkrótce potem. Polkomtel został na placu boju sam, ale oferty wciąż nie złożył.
W środę stanowisko w zarządzie PGE stracił nagle odpowiedzialny za finanse grupy Wojciech Topolnicki. Przyczyn jego odwołania nie podano, a obowiązki Topolnickiego przejął prezes Tomasz Zadroga. Nie wiadomo, czy należy wiązać tę zmianę ze sprawą Exatelu. Za sprzedaż niezwiązanych z głównym biznesem PGE aktywów odpowiadał Marek Szostek.
Pewne jest jedno. Sprawa Exatelu jeszcze przez jakiś czas zablokuje największe przejęcie na rynku telekomunikacyjnym – sprzedaż samego Polkomtelu (jest wyceniany na 10 – 16 mld zł) przez PGE, PKN Orlen, KGHM i brytyjski Vodafone. Dokument ofertowy o sieci Plus miał trafić do zainteresowanych pod koniec grudnia. Ale nie trafił, a ostatni aktualny termin sprzedaży Polkomtelu (I kwartał 2011 r.) stał się nierealny.