Jeżeli inwestować w sprzedaż aut, to najlepiej marki Volvo - wynika z Badania Satysfakcji Dealerów, przeprowadzonego w Polsce przez Ernst & Young i Dealer Consulting. W klasyfikacji generalnej, Volvo uzyskało 4,19 punktu, wyprzedzając Mercedesa (4,03), Mazdę (3,85) i ubiegłorocznego lidera, Forda (3,77). Wysoka pozycja jest wynikiem wysokiego popytu na auta marki, ale nie tylko. Dealerzy BMW najwyżej ocenili wzrost dochodów i z największym optymizmem patrzą na obecny rok, jednak w klasyfikacji generalnej BMW jest na 9. pozycji, za Chevroletem. Wysokość przyrostu dochodów w ub.r. zadowoliła także dealerów Volvo, Mazdy, Mitsubishi i Dacii, która w ub.r. zanotowała największą dynamikę sprzedaży (ponad 122 procent).
Wśród wszystkich importerów, dealerzy najwyżej ocenili etykę Mercedesa w prowadzeniu interesów i postępowaniu z siecią sprzedaży. Na drugim miejscu jest Volvo, a na kolejnych: Mazda, Chevrolet i Ford. Z kolei Volvo zebrało najwyższe oceny w kategorii pomocy dla dealera i wyprzedziło Mercedesa i Mazdę.
Sprzedawcy najwyżej ocenili niezawodność Hyundaiów, Hond, Mitsubishi, BMW i Kia. Stwierdzili, że najłatwiej zamówić Alfę Romeo, Mercedesa i BMW. Dealerzy przydzielili najwyższe oceny poziomowi szkoleń sprzedawców i serwisu prowadzonych przez Volvo. Natomiast największa dostępność części zamiennych jest w sieci Toyoty, Mercedesa i Alfy Romeo. Pomimo zwycięstwa Volvo, na pytanie który z przedsiębiorców ponownie wybrałby do sprzedaży markę, którą już ma, pozytywnie odpowiedziało 57 procent - tyle samo co Mazdy. Chętniej powtórzyliby inwestycję dealerzy BMW (71 procent), Toyoty (64) i Mercedesa (60).
W Polsce jest ok. tysiąc dealerów, którzy dysponują półtora tysiącem punktów sprzedaży. Ich łączne obroty przekraczają 30 mld zł.