Spektakularne ceremonie stają się poważnym źródłem przychodów dla branży turystycznej. Turystyka związana z budzącymi emocje wydarzeniami – tzw. eventowa – jest od dawna popularna za granicą. W Polsce dopiero się rozwija.
Za granicą hitem tego roku jest ślub księcia Williama i Kate Middelton. Zbliżająca się impreza mocno ożywia brytyjską turystykę, a już teraz w tamtejszych biurach podróży rozrywane są wycieczki na Wyspy Scilly, gdzie młoda para spędzi miodowy miesiąc. Według brytyjskiego dziennika "Daily Mail" uroczystość ma przyciągnąć do Londynu ok. 25 tys. obcokrajowców, głównie Rosjan, Brazylijczyków i Czechów. U tych ostatnich specjalne oferty w agencjach turystycznych i edukacyjnych pojawiają się już od kilku tygodni.
Oferty mają zresztą nie tylko największe biura w Europie, ale nawet linie lotnicze. Niemieckie TUI proponuje romantyczny weekend w Londynie za 296 euro. Z kolei British Airways kusi specjalnym pakietem ślubnym w cenie od 795 dolarów w górę, z zakwaterowaniem w dwugwiazdkowym hotelu w Londynie.
Pierwsze propozycje zaczęły się także pojawiać w Polsce. Chętni mogą wyjechać do Londynu w ramach tygodniowego kursu językowego, którego główną atrakcją jest udział w ślubie królewskiej pary. Kosztuje 535 funtów. W cenę wyjazdu wliczone jest m.in. zakwaterowanie u brytyjskiej rodziny oraz 15 – 20 godzin lekcyjnych – mówi Halina Juszczyk, dyrektor agencji edukacyjnej Language Abroad, która organizuje wyjazd.
Według Tomasza Pietrzaka z firmy Guarana Communications turystyka związana z ciekawymi wydarzeniami w Polsce dopiero raczkuje. – To mogą być np. wyjazdy na zagraniczne koncerty lub imprezy sportowe. Ale liczba wyjazdów związanych z różnymi spektakularnymi wydarzeniami będzie rosła – uważa Pietrzak.