Zdaniem ekspertów IMS Health do tego czasu polski rynek farmaceutyczny powiększy się o 1 – 5 mld dol.
Według autorów raportu „Nowi liderzy wzrostu światowego rynku farmaceutycznego, nowa rzeczywistość, nowe priorytety" Polska znalazła się w tak zwanej trzeciej grupie wschodzących liderów wzrostu rynku farmaceutycznego. Obejmuje ona 13 państw, poza naszym krajem m.in. Argentynę, Egipt, Pakistan, z których każde ma PKB poniżej 2 bln dol., za to ich rynki farmaceutyczne powiększą się do 2013 roku o 1 – 5 mld dol. każdy.
Atuty Polski to nie tylko korzystne warunki ekonomiczne i demograficzne (m.in. zdrowy wzrost produktu krajowego, starzejące i bogacące się społeczeństwo), ale też zwiększający się dostęp do innowacyjnych terapii i deklaracje dalszego postępu w tym zakresie. „Nie bez znaczenia jest też powszechny dostęp do służby zdrowia i pakiet świadczeń gwarantowanych" – napisano w raporcie.
Tak dobra pozycja Polski już w tej chwili przekłada się na zachowania biznesowe nie tylko dużych międzynarodowych koncernów, ale i lokalnych, polskich graczy. Międzynarodowe koncerny są żywo zainteresowane akwizycjami (udział w prywatyzacji Polfy Warszawa), widać także rosnącą aktywność polskich firm związaną z ekspansją na rynki zagraniczne – Rosja (Polpharma), Indie (Bioton), Turcja i Ukraina (Adamed).
Krajowa farmacja – jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego – tylko w latach 2004 – 2008 zainwestowała w Polsce ponad 2,8 mld zł, głównie w unowocześnienie produkcji. Zdaniem analityków Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową działające w Polsce zakłady produkujące leki można śmiało zaliczyć do grupy najnowocześniejszych nie tylko w Polsce, ale i na świecie.