Wicepremier i minister finansów Aleksiej Kudrin zapowiedział, że dzięki wzrostowi cen ropy, gazu i ich produktów pochodnych do budżetu trafi w tym roku dodatkowo 1,138 bln rubli (40,5 mld dol.) dochodów.
Deficyt wyniesie 1-1,4 proc. Wyliczenia te przeprowadzono z uwzględnieniem, że średnia cena ropy marki Urals w tym roku wyniesie 105 dol. za baryłkę (w I kw. było to 102 dol.).
Ministerstwo Finansów chce, dzięki dodatkowym wpływom, zwiększyć wydatki o ok. 10 mld dol. Podwyżki dostaną nauczyciele i emeryci; dodatkowe pieniądze państwo przeznaczy też na wsparcie małego biznesu i rolnictwa, stypendia dla studentów, a także na walkę z pożarami lasów.
Zdaniem specjalistów droga ropa ma niewielki wpływ na spadek deficytu budżetowego. Ministerstwo gospodarki pozostawiło prognozę dziury budżetowej na poziomie 4,2 proc.