W niedzielę B787 w barwach japońskiego przewoźnika z pełnym wyposażeniem wnętrza wytoczył się z hangaru w Everett pod Seattle.Brakuje mu jeszcze ostatnich certyfikatów, ale Amerykanie zarzekają się,że zdążą tak, aby we wrześniu ANA otrzymały pierwszą maszynę. To także pierwszy samolot tej serii,który będzie latał w barwach jakiegokolwiek przewoźnika.Poprzednie egzemplarze, w tym również ten,który 24 czerwca przyleciał do Warszawy są maszynami testowymi i stanowią własność producenta.
Japończycy zapowiadają,że maszyna wejdzie do grafiku lotów w miesiąc po tym, jak przekaże ją Boeing. Pierwszy lot odbędzie na trasie Tokio-Hongkong .
Przedstawiciele Boeinga wielokrotnie zapowiadali,że dostarczenie pierwszej maszyny klientowi będzie momentem przełomowym, przygotowanie kolejnych egzemplarzy nie będzie już wymagało tak wielu formalności, więc produkcja nabierze tempa .Niemniej jednak w tym roku Boeing zamierza dostarczyć łącznie nie więcej, niż 25 B787, a nie jak wcześniej zapowiadał - 30. To także oznacza,że coraz mniej realny jest termin otrzymania pierwszego Dreamlinera przez Lot w kwietniu - 2012. Jak jednak zapewnia prezes Lotu, Marcin Piróg polski przewoźnik jest na taką ewentualność przygotowany i nie będzie braków we flocie latem 2012.
Nie wiadomo jednak co stanie się z maszynami zamówionymi przez Air India. Indyjska linia niedawno musiała odłożyć członkostwo w Star Alliance, ponieważ z powodów także finansowych nie była w stanie spełnić wymogów stawianych przez Stara nowym członkom. Również z powodów finansowych nie jest w stanie odebrać Dreamlinerów od Boeinga. Oficjalnie termin dostawy pierwszego egzemplarza jest wyznaczony na październik 2011.