Jak powiedziała Urszula Nelken, rzecznik GDDKiA jedyną drogą na odzyskanie zaległych należności od chińskiej firmy, która do niedawna budowała autostradę A2 między Łodzią a Warszawą jest zgłaszanie bezpośrednich roszczeń do wykonawcy.

Jak dodała Nelken, GDDKiA chce pomóc tym firmom. Urząd od ok. miesiąca bada czy istnieje prawna możliwość rozliczenia się z poszkodowanymi firmami w imieniu Covecu i windykacja w ich imieniu tych należności od strony chińskiej.

Na początku sierpnia pierwsza firma — Sika Poland pracująca dla chińczyków na budowie A2 zwindykowała swoją należność główną. — Sprawa jest już zakończona, faktura zapłacona, nasz klient zadowolony z faktu odzyskania środków, które uważał za stracone – mówi Krzysztof Madej, prezes Obligo, spółki, która odzyskała pieniądze. — Zobowiązania konsorcjum wobec podwykonawców szacowane są na kilkadziesiąt milionów złotych. Kilka kolejnych firm już zwróciło się o pomoc w odzyskaniu pieniędzy — dodaje Madej.

Problemów z odzyskaniem zaległych płatności nie mają zatwierdzeni przez rząd podwykonawcy. — Zgodnie z kodeksem cywilnym inwestor, czyli GDDKiA ponosi solidarną z generalnym wykonawcą odpowiedzialność za wypłatę im wynagrodzenia i otrzymają oni pieniądze — wyjaśnia Urszula Nelken.