Reklama

Biomed Lublin ma umowy na osocze

Spółka z Lublina podpisała umowy na zakup osocza od Regionalnych Centrów Krwiodawstwa I Krwiolecznictwa

Publikacja: 05.09.2011 15:42

Notowany na New Connect Biomed Lublin podpisał kontrakty na 130 tys. litrów polskiego osocza w konkursie ogłoszonym za zgodą Ministerstwa Zdrowia przez konsorcjum Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

- Podpisaliśmy umowy na zakup nadwyżek osocza z 2009 r. Dodatkowe kontrakty pozwolą uniknąć regionalnym centrom kriwodawstwa ewentualnych strat z powodu kończącego się okresu przydatności osocza do frakcjonowania – mówi prezes Biomedu Lublin Waldemar Sierocki.

Spółka uruchamia teraz linię do wytwarzania preparatów osoczopochodnych. Biomed Lublin zleci wytwarzanie produktów z pozyskanego osocza firmie Laboratoire Francais du Fractionnement et des Biotechnologies. – Będą to  pierwsze produkty osoczopochodne, wytworzone z polskiego osocza i wprowadzone do publicznej słuźby zdrowia w tak dużej ilości – mówi prezes Biomedu.

Firma Laboratoire Francais du Fractionnement et des Biotechnologies frakcjonator we Francji. Prezes Sierocki nie ukrywa, że chciałby, by jego firma spełniała podobną funkcję w Polsce. – Umowy to kolejny krok w realizacji naszej strategii uzyskania statusu Narodowego Frakcjonatora Osocza – mówi. Spółka wzięła udział w trwającym konkursie na budowę narodowej fabryki osocza, jednak resort zdrowia zaprosił do rozmów konsorcjum Octapharma.

Pod koniec maja spółka pozyskała z emisji akcji 35,5 mln zł (sprzedała je po 4,6 zł). Firma, która w 2010 r. miała 41,4 mln zł przychodów i 2,5 mln zł zysku netto, potrzebuje środków na zdobycie nowych rynków zbytu i rozpoczęcie produkcji w Zakładzie Frakcjonowania Osocza. Powstał na bazie kupionego za 17,5 mln zł dawnego Laboratorium Frakcjonowania Osocza w Mielcu. –Zakład stał nieużywany przez 10 lat. Jego obecna wartość, po dokończeniu inwestycji, pozyskaniu wszystkich potrzebnych zezwoleń i technologii to około 100 mln zł – mówi prezes Waldemar Sierocki.

Reklama
Reklama

Kwota potrzebna na dokończenie inwestycji w Mielcu szacowana jest na ok. 200 mln zł. – Blisko 100 mln zł będziemy mogli pozyskać z kredytów w bankach, planujemy też sięgnąć po środki unijne – mówi Sierocki. Celem firmy jest również przejście na GPW.

Biznes
Ostrzeżenie szefa NATO, eksport polskich kosmetyków i cła Meksyku na Chiny
Biznes
Nowa Jałta, czyli nieznane szczegóły planu Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Biznes
MacKenzie Scott rozdaje majątek. Była żona Bezosa przekazała ponad 7 mld dolarów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Biznes
Bruksela pod presją, kredyty Polaków i bariery handlowe w UE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama