Niespodziewana dymisja putinowskiego wicepremiera i ministra finansów Aleksieja Kudrina postawiła w świetle reflektorów jego następcę i dotychczasowego zastępcę Antona Siłuanowa.
Kudrin odszedł na wyraźne żądanie prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, z którym był skłócony. Czara się przelała, gdy publicznie odmówił ewentualnego udziału w przyszłym rządzie Miedwiediewa, krytykując jednocześnie gospodarcze pomysły przyszłego szefa rządu. Być może był rozczarowany, że to nie jemu Władimir Putin zaproponował urząd premiera. Kudrin publicznie deklarował, że to stanowisko go interesuje.
Podobnie wysokich ambicji nie ma pełniący obowiązki szefa resortu Siłuanow. Władimir Putin nazywa go krzepkim specjalistą. Sam Kudrin mówi o 48-letnim nowym ministrze, że to "urzędnik, który wyrósł w resorcie finansów".
I rzeczywiście w tym ministerstwie pracował jeszcze ojciec Antona. On sam urodzony w Moskwie, ukończył w 1985 r. stołeczny Instytut Finansowy ze specjalnością finanse i kredyt. Od tego samego roku, z czteroletnią przerwą na służbę wojskową, pracuje w resorcie finansów. Pierwszą pracę z pewnością zawdzięcza ojcu. Ale po szczeblach urzędniczej drabiny piął się już sam.
Jest doktorem nauk ekonomicznych. W 1997 r. był już szefem departamentu polityki makroekonomicznej i bankowej. Cztery lata później zasiadł w kolegium ministerstwa. Od sześciu lat był zastępcą ministra.