Reklama

Polskie firmy dopiero uczą się inwestować we wzornictwo

Inwestowanie we wzornictwo (czy z anglosaska – design) produktów idzie im już dobrze, ale projektowanie platform do usług internetowych wciąż odbywa się zazwyczaj bez pomocy specjalistów – wynika z badań Instytutu Wzornictwa Przemysłowego

Publikacja: 07.12.2011 16:09

Polskie firmy dopiero uczą się inwestować we wzornictwo

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Jak zbadał dla Instytutu na zlecenie resortu gospodarki Pentor, tylko 36 proc. firm oferujących e-usługi (np. pocztę elektroniczna, platformy zakupowe, portale społecznościowe) korzysta przy ich tworzeniu z pomocy eksperta. Tymczasem ich jakość odbiega mocno i od oczekiwań klientów i od samych wyobrażeń firm. Z badań wynika bowiem, że aż 80 proc. firm uważa, że świadczy e-usługi dobrze, przy czym wśród klientów sądzi tak zaledwie 8 proc.

Zdaniem Beaty Bochińskiej, prezes IWP, kluczowym zagadnieniem jest teraz edukacja w tym zakresie.- Bo jeśli nikt w firmie się na tym nie zna, wiadomo, że nie wpadnie na to, by zaprosić do współpracy z firmą projektanta – zauważa. Jak mówiła Elżbieta Sikorska-Molenda z Pentora, badanie pokazało, że jesteśmy w Polsce dopiero u progu rozwoju e-usług, choć jako kraj kwalifikujemy się do rozwiniętych. – W Polsce produkty i usługi za pośrednictwem sieci zamawia na razie 23 proc. ludzi. W Norwegii jest to 70 proc, a w Wielkiej Brytanii: 66 proc. Ale to nie jest zła wiadomość, bo to znaczy, że ten obszar będzie tu teraz bardzo szybko rósł – mówiła Bochińska.

Zdaniem ekspertów dobry przemyślany projekt przekłada się na finanse firmy. – Dobrym przykładem takiego działania jest np. Groupon, który wciągnął do tworzenia swoich treści samych użytkowników, dzięki czemu odniesiono spory sukces – mówi Bochińska.

18 proc. firm świadczących e-usługi uważa, że profesjonalne zaprojektowanie internetowej platformy świadczącej usługi jest dla firmy bardzo ważne, ale jednocześnie tylko jedna trzecia badanych firm deklaruje, że dzięki wzornictwu wzrosły ich przychody. Połowa deklaruje, że się nie zmieniły, a 12 proc.– że wręcz spadły. – Wygląda na to, że firmy zdają już sobie sprawę z konieczności dbania o projekty swoich e-usług, ale jednocześnie nie korzystają z usług profesjonalistów, przez co ich wpływy nie rosną.

Firmy mogą na wzornictwo e-usług pozyskiwać środki z europejskiego programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. W latach 2007-2013 na ten cel Polska ma 9,6 mld euro. 2,7 mld zł z tej puli to środki na sam tylko rozwój e-usług, a 1,2 mld zł: na przygotowywanie aplikacji e-usług.

Reklama
Reklama

Kłopotem jest jednak nie tylko brak wiedzy przedsiębiorstw na temat całego zagadnienia, ale i relatywnie słaba infrastruktura dostępu do Internetu. – Polska jest na szarym końcu europejskiego zestawienia jeśli chodzi o dostęp gospodarstw do Internetu stacjonarnego, ale jeśli chodzi o Internet mobilny, wypadamy już całkiem dobrze – mówi Katarzyna Stefaniak, jedna z autorek raportu, niezależny konsultant zajmujący się obszarem modeli biznesowych oraz struktur organizacyjnych. Jej zdaniem motorem dla rozwoju całej branży e-usług nie jest jednak lepszy dostęp do Internetu, ale same usługi i ich użyteczność. – Nawet na obszarach, gdzie mamy na mapie dostępu do Internetu białe plamy ludzie potrafią sobie zorganizować dostęp np. do Allegro, gdzie np. mogą kupić części do ciągnika – zauważała.

Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama