Jak wyjaśnia Krzysztof Jałosiński, prezes Zakładów Chemicznych Police, priorytetem  jest budowa silnego podmiotu odpowiedzialnego za obsługę i realizację projektów inwestycyjnych.

– Spodziewam się, że uporządkowanie wszystkich spółek niezwiązanych z działalnością podstawową w całej grupie Azoty Tarnów mogłoby dać w najbliższych latach nawet do 50 mln zł oszczędności rocznie – ocenia Łukasz Prokopiuk, analityk IDMSA. Jedną z pierwszych decyzji Polic stało się połączenie firm serwisowych: przeniesienie całego majątku spółki Centrum do Automatiki z jednoczesnym podwyższeniem kapitału zakładowego (o 440 tys. zł do 1,7 mln zł). Zarząd nie wykluczapołączenia kolejnych spółek remontowo-inwestycyjnych.

Azoty Tarnów kilka miesięcy temu zdecydowały także o zbyciu Polskiemu Konsorcjum Chemicznemu (AT mają w nim 63 proc., reszta należy do ZAK, którego ponad 93 proc. ma giełdowa firma) 100 proc. udziałów w spółkach zależnych, m.in.: ZAK Serwis, Rekom i Chem ZAK.

Wkrótce może się zmienić skład innych grup chemicznych. Pod młotek trafiła Spolana, Czeski producent kaprolaktamu do produkcji włókien syntetycznych – włocławski Anwil w 2006 roku zapłacił za nią 640 mln koron (około 87,4 mln zł).

Z kolei Ciech wystawił na sprzedaż m.in. ZCh Alwernia i Cheman. Wcześniej odsprzedał m.in. Puławom gdańskie Fosfory za 107,2 mln zł i uporządkował biznes sodowy, co może dać 5 – 6 mln zł oszczędności rocznie. – Gdyby doszło do sprzedaży kolejnych aktywów, do kasy grupy powinno wpłynąć około 50 mln zł – szacuje Tomasz Kasowicz, analityk Erste Securities.