Reklama

Kibice kupują telewizory

Tylko w kwietniu ich sprzedaż wzrosła ponad 18 proc., maj powinien być jeszcze lepszy. Dzięki temu zyskuje cały rynek sprzętu elektronicznego

Publikacja: 12.06.2012 02:06

Kibice kupują telewizory

Foto: Bloomberg

Sprawdziły się prognozy producentów i sprzedawców elektroniki o pozytywnym wpływie dużych wydarzeń sportowych na zakupy tego typu produktów. Choć sytuacja na rynku wciąż daleko jest od rekordowych wyników sprzed kilku lat, to zwłaszcza dzięki Euro 2012 nastroje są dużo lepsze.

Od początku roku do końca kwietnia sprzedaż sprzętu elektronicznego wzrosła w ujęciu rocznym o 3,6 proc. Na tle rynku poza tradycyjnie rosnącymi kategoriami – jak dekodery do odbioru telewizji cyfrowej, których sprzedaż jest aż o 106 proc. wyższa niż przed rokiem, czy smartfonami z 53,5 proc. wzrostu – wyróżniają się też telewizory. Ich sprzedaż jest łącznie o 13,3 proc. wyższa niż rok temu, jednak w poszczególnych miesiącach wyniki wyglądają jeszcze lepiej.

W marcu sprzedaż modeli LCD wartościowo w ujęciu rocznym wzrosła o 13,9 proc., a w kwietniu o 18,2 proc. Co więcej, wyniki za kolejne miesiące powinny wyglądać jeszcze lepiej.

– W porównaniu z ubiegłym rokiem rynek jest rosnący. Motorem wzrostu są głównie telewizory, smartfony i tablety. Zwłaszcza w czerwcu widoczny jest znaczący wzrost sprzedaży telewizorów w związku z mistrzostwami Europy w piłce nożnej – mówi Marcin Rosati z zarządu Media Saturn Holding prowadzącego sieci Media Markt oraz Saturn.

– Od kwietnia sprzedaż telewizorów w Polsce wartościowo systematycznie rośnie. Widać to szczególnie mocno w segmencie LED Full HD 3D. Sportowy klimat tegorocznego lata z pewnością ma duży wpływ na wzrost popytu na najnowsze LED-y o dużych przekątnych ekranu, które idealnie nadają się do kibicowania najważniejszym wydarzeniom sportowym, takim jak np. Euro 2012 – mówi Ireneusz Smaga, dyrektor zarządzający firmy Panasonic w Polsce i krajach bałtyckich.

Reklama
Reklama

Japońska firma liczy także na pozytywny wpływ na wzrost sprzedaży kolejnego dużego wydarzenia sportowego, czyli letnich igrzysk olimpijskich w Londynie, których jest jednym z głównych partnerów.

Co więcej, osoby kupujące nowy telewizor przy tego typu okazjach chętniej decydują się na większe modele. – Sprzedaż LCD w pierwszych czterech miesiącach tego roku, porównując z 2011 r., wzrosła w sztukach o 11,3 proc., a wzrost obrotu to 15,1 proc. – mówi Adrian Wysocki, product manager audio video w Sharp Electronics. – Mimo że wszystkie rozmiary telewizorów zanotowały spadek cen, to właśnie obrót i średnia cena na rynku wzrosły, sprzedaje się coraz więcej dużych ekranów. Sprzedaż w rozmiarach 40 – 49 cali wzrosła o 29 proc., 50 – 59 cali o 94 proc., a w rozmiarach powyżej 60 cali aż o 220 proc. – dodaje.

Na 2012 r. Euromonitor International prognozuje wzrost sprzedaży telewizorów do ponad 2 mln sztuk, a wartości rynku do 1,5 mld dol. Także pozostałe kategorie sprzętu mają zakończyć rok ze wzrostem sprzedaży.

Sprawdziły się prognozy producentów i sprzedawców elektroniki o pozytywnym wpływie dużych wydarzeń sportowych na zakupy tego typu produktów. Choć sytuacja na rynku wciąż daleko jest od rekordowych wyników sprzed kilku lat, to zwłaszcza dzięki Euro 2012 nastroje są dużo lepsze.

Od początku roku do końca kwietnia sprzedaż sprzętu elektronicznego wzrosła w ujęciu rocznym o 3,6 proc. Na tle rynku poza tradycyjnie rosnącymi kategoriami – jak dekodery do odbioru telewizji cyfrowej, których sprzedaż jest aż o 106 proc. wyższa niż przed rokiem, czy smartfonami z 53,5 proc. wzrostu – wyróżniają się też telewizory. Ich sprzedaż jest łącznie o 13,3 proc. wyższa niż rok temu, jednak w poszczególnych miesiącach wyniki wyglądają jeszcze lepiej.

Reklama
Biznes
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Biznes
Producent Łady stanął na poboczu. Sprzedaż rosyjskiego koncernu na dnie
Biznes
Spektakularny sukces polskich stadnin i KOWR
Biznes
Nowe firmy kontra bankructwa. Ranking krajów Unii Europejskiej
Biznes
Intel otrzyma duży zastrzyk gotówki od SoftBanku. „Utrzymanie dobrych relacji z Donaldem Trumpem”
Reklama
Reklama