Napoje izotoniczne Oshee z wizerunkami m.in. Cristiano Ronaldo, Pepe i Ikera Casillasa z Realu oraz Stevena Gerrarda, Luisa Suáreza czy Pepe Reiny z Liverpoolu trafią do sklepów na początku lipca. Na ich etykietach będą też logo obydwu klubów i informacja, że Oshee jest ich oficjalnym napojem. Krakowska spółka planuje też kampanię reklamową.
Walka o pozycję lidera
– Piłka nożna od dawna jest najpopularniejszą dyscypliną sportową w Polsce, a dzięki Euro futbolem zaczęli interesować się nie tylko jego zagorzali kibice. Liczymy więc na to, że umowa z Realem Madryt i FC Liverpool wpłynie na znaczny wzrost sprzedaży naszych izotoników – mówi „Rz" Dominik Doliński, członek zarządu i współwłaściciel spółki Oshee.
Kontrakty z klubami piłkarskimi zostały podpisane na dwa lata, ale już w tym roku sprzedaż napojów Oshee powinna się zwiększyć o 80 proc. Zdaniem Dolińskiego wzrost na zbliżonym poziomie mają szansę zanotować także łączne przychody spółki. Oprócz napojów dla sportowców oferuje ona m.in. wodę z witaminami oraz tzw. vitamin shoty, czyli skoncentrowane napoje witaminowe w puszkach.
Jednak to izotoniki są motorem sprzedaży Oshee, która na rynek weszła w 2009 r. Dziś, według firmy badawczej Niel- sen, jej udziały zbliżają się 30 proc. Daje jej to pozycję wicelidera. Teraz Oshee chce odebrać pierwsze miejsce Coca-Coli, właścicielowi marki Powerade.
– Jesteśmy w stanie tego dokonać w ciągu najbliższych dwóch lat – uważa Doliński. Tłumaczy, że już dziś Oshee jest najczęściej wybieranym izotonikiem w sieciach handlowych i na stacjach benzynowych.