W Królestwie Niderlandów pojawiła się propozycja wprowadzenia tzw. exit tax czyli podatku o wyjścia. Dla Unilevera, planującego ze względów podatkowych, przenosiny siedziby z Rotterdamu do Londynu oznaczałoby to, jak koncern sam poinformował w poniedziałek, że musiałby zapłacić 11 mld euro podatku. Na razie nie wiadomo jednak, czy propozycja opozycyjnej partii Zielona Lewica zyska poparcie większości w parlamencie. Nie jest również jasne, czy byłaby ona zgodna z prawem Królestwa Niderlandów, jak i z prawem UE. Ocenę doradczą na temat legalności ma wydać Rada Stanu, ale nie ma jeszcze daty ewentualnej decyzji.