Nie będzie rabatów na nowe auta w zamian za oddanie na złom starych samochodów. Ministerstwo Finansów właśnie storpedowało projekt Związku Dealerów Samochodów (ZDS), wprowadzający w salonach zniżkę w wysokości 7 tys. zł za legalne pozbycie się ponad 15-letniego pojazdu. Zdaniem resortu, dopłaty miałyby niewielki wpływ na produkcję aut w Polsce, a skutek w postaci zwiększonych wpływów do budżetu dzięki większej sprzedaży samochodów byłby krótkotrwały. Utrudniłyby także ograniczenie deficytu. – Zaprezentowany projekt nie wskazuje źródeł finansowania dopłat, a w budżecie na rok 2013 nie są przewidziane żadne środki na sfinansowanie tego rodzaju wydatków – zaznaczyła w piśmie do ZDS Grażyna Kozłowska-Plewa, wicedyrektor Departamentu Gospodarki Narodowej.
Dealerzy uważają, że ministerialni urzędnicy niezbyt starannie przeanalizowali propozycję. - Odpowiadający wyraźnie pomija odniesienie się do przyjętego przez Związek założenia wygenerowania dodatkowej sprzedaży samochodów i związanego z tym wpływu do budżetu – twierdzi ZDS. Dziwny ma być także zarzut dotyczący źródeł finansowania przedsięwzięcia. – Projekt wskazuje, że jest to rozwiązanie samofinansujące się dzięki podatkom – odpowiadają dilerzy.
Dopłaty miały zwiększyć popyt na nowe auta i wzmocnić fatalną kondycję polskiego rynku motoryzacyjnego. Podobne rozwiązanie z powodzeniem wprowadzono w pierwszej fazie kryzysu w kilkunastu krajach europejskich oraz w USA. ZDS wyliczył, że dopłaty zwiększyłyby w tym roku sprzedaż nowych samochodów o 30 tys. sztuk. Z kolei finansujący program budżet zarobiłby dodatkowo ponad 100 mln zł. z wpływów podatkowych. Dopłatami objęte byłyby auta rejestrowane w kraju po raz pierwszy, o wartości do 70 tys. zł. Łączna pula dopłat z budżetu państwa wyniosłaby 210 mln zł (odpowiada to 30 tys. aut). Kto chciałby z nich skorzystać musiałby przedstawić zaświadczenie o złomowaniu i wyrejestrowaniu pojazdu. W grę wchodziłyby samochody z roczników od 1998 roku w dół, zarejestrowane w Polsce do 30 września 2012 roku. Program obowiązywałby przez rok lub do momentu wykorzystania przeznaczanych na niego pieniędzy.
Według europejskiego stowarzyszenia producentów ACEA, na dopłatach skorzystały wszystkie kraje, które je wprowadziły. W naszym regionie była to Słowacja: dzięki dopłatom w 2009 roku wyhamowano początkowy 50-procentowy spadek sprzedaży do 10-15 proc. Natomiast budżet, który na dopłaty do 44 tys. aut wydał 47,7 mln euro, otrzymał z podatku VAT i innych opłat dodatkowe 65,8 mln euro. W Polsce dopłaty do złomowania, prócz zwiększenia sprzedaży, przyniosłyby jeszcze korzyści ekologiczne w postaci wycofania części aut najbardziej wyeksploatowanych.