Kolejarze: do końca czerwca strajku nie będzie

Przynajmniej do końca czerwca br. nie będzie strajku na kolei - wynika z zapowiedzi związkowców. W piątek zawarli oni kompromis z władzami Grupy PKP dot. naliczania ulg dla kolejarzy na ten rok, przyznający im m.in. prawo do wykupienia ulg w pierwszej klasie

Publikacja: 22.02.2013 16:00

Kolejarze: do końca czerwca strajku nie będzie

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Jak poinformował dziennikarzy mediator w tym sporze Longin Komołowski, podczas piątkowych rozmów ustalono, że pracodawca na wniosek pracownika będzie wykupywał dla niego na swój koszt prawo do przejazdów z ulgą 99-proc. w drugiej klasie.

"Pracownik ma natomiast prawo do ulgowych usług transportowych pociągami nie wcześniej niż po upływie okresu próbnego w zakładzie pracy. Osoby, które pracowały na kolei dłużej niż pięć lat mają możliwość wykupienia za 162 zł prawa do biletów ulgowych w pierwszej klasie (ważnego rok - PAP). Porozumieniem są objęci także emeryci i renciści kolejowi, czyli osoby, które pracowały co najmniej 15 lat na kolei. Zachowali oni prawo do ulg w wysokości 99 proc." - powiedział Komołowski.

Jak wynika z informacji przekazanej dziennikarzom przez PKP SA, dzieci pracowników będą miały 80-proc. ulgę, w całości finansowaną przez pracodawcę. Współmałżonkowie będą mogli korzystać z 80-proc. ulgi, przy czym pracownik pokryje połowę kosztu jej wykupu. Emeryci i renciści kolejowi będą mieli prawo do ulgi 99-proc. także przy częściowej odpłatności. Jeśli będą chcieli mieć ulgę na pociągi PKP Intercity, Kolei Mazowieckich, SKM Trójmiasto i Warszawskiej Koli Dojazdowej, zapłacą 50 zł rocznie. Tyle samo będzie kosztować ulga na pociągi Przewozów Regionalnych, Kolei Wielkopolskich i Kolei Śląskich, natomiast ulga na podróż pociągami przewoźników z obu tych grup - 100 zł rocznie.

Jeszcze przed podpisaniem przez obie strony wspólnych ustaleń, przewodniczący kolejarskiej Solidarności Henryk Grymel poinformował dziennikarzy, że zawarto kompromis, który odracza prawdopodobieństwo strajku na kolei przynajmniej o kilka miesięcy. "Dogadaliśmy się na razie co do ulg na ten rok, a w sprawie ulg na lata następne daliśmy sobie czas na rozmowę do końca czerwca" - poinformował.

Grymel zaznaczył, że spór zbiorowy nie został jeszcze zakończony. "Spór zbiorowy może się zakończyć albo porozumieniem, albo protokołem rozbieżności. Ani jednego, ani drugiego na razie nie ma" - dodał.

Jak poinformował dziennikarzy Longin Komołowski, do 1 lipca tego roku będą trwały rozmowy w sprawie ustalenia nowego sposobu naliczania ulg.

"Chcemy ten system przebudować, żeby mógł funkcjonować bez zgrzytów na lata następne. To jest wielka trudność, z którą na pewno nie poradzilibyśmy sobie do końca lutego. Dlatego wybraliśmy takie wyjście, że ustalenia dotyczące świadczeń odnoszą się do roku 2013, natomiast dalej rozmawiamy z udziałem mediatora i mam nadzieję, że uda się ostatecznie porozumieć" - wyjaśnił przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek.

"Ten kompromis zawarty jest na dziś i na rok 2013 i będziemy w dobrej wierze negocjować na lata następne" - dodał przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP Stanisław Stolorz.

Prezes PKP SA i szef Grupy PKP Jakub Karnowski ocenił, że kompromis kończący pewien etap sporu jest sukcesem wszystkich stron. "Jest bardzo dobrym gruntem pod pracę w nadchodzących tygodniach i miesiącach po to, żebyśmy przygotowali docelowe zasady (naliczania ulg - PAP). Zgadzam się z przewodniczącym Miętkiem, że dotychczasowe zasady są źle skonstruowane, nie są dopasowane do dzisiejszych czasów" - powiedział Karnowski.

Ocenił, że zawarcie kompromisu ze związkowcami w sprawie ulg przejazdowych tylko w 2013 r. przyniesie całej Grupie PKP oszczędności rzędu ok. 200 mln zł. "Wiąże się to głównie z rezerwami, które mogą zostać rozwiązane" - dodał.

Minister transportu Sławomir Nowak podziękował w piątek po południu we wpisie na Twitterze Komołowskiemu za mediacje, a Karnowskiemu i związkom zawodowym za kompromis.

Związkowcy od kilku miesięcy sprzeciwiali się zmianom w sposobie naliczania ulg. Przekonywali, że to już ostatni kolejarski przywilej, a pracownicy spółek kolejowych potrzebują ulg, by dojeżdżać do pracy. 25 stycznia doszło do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego, podczas którego zatrzymano ponad 380 pociągów.

Jak poinformował dziennikarzy mediator w tym sporze Longin Komołowski, podczas piątkowych rozmów ustalono, że pracodawca na wniosek pracownika będzie wykupywał dla niego na swój koszt prawo do przejazdów z ulgą 99-proc. w drugiej klasie.

"Pracownik ma natomiast prawo do ulgowych usług transportowych pociągami nie wcześniej niż po upływie okresu próbnego w zakładzie pracy. Osoby, które pracowały na kolei dłużej niż pięć lat mają możliwość wykupienia za 162 zł prawa do biletów ulgowych w pierwszej klasie (ważnego rok - PAP). Porozumieniem są objęci także emeryci i renciści kolejowi, czyli osoby, które pracowały co najmniej 15 lat na kolei. Zachowali oni prawo do ulg w wysokości 99 proc." - powiedział Komołowski.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Bioróżnorodność wymaga coraz większej uwagi