Nawet o ponad 39 proc., do 3,65 zł, spadał dziś rano kurs PBG. Będąca w upadłości układowe budowlana spółka poniosła w IV kwartale 2012 roku 1,32 mld zł straty netto. W całym ubiegłym roku strata wyniosła 2,85 mld zł. Na koniec 2012 roku grupa miała 1,84 mld zł zobowiązań krótkoterminowych.
Biegły rewident – Grant Thornton – sformułował kilkanaście uwag – i uznał rozpatrywanie sprawozdania rocznego i wydanie opinii za bezprzedmiotowe.
Prezes Paweł Mortas napisał w liście do akcjonariuszy, że zarząd intensywnie negocjuje umowę z wierzycielami, będącą kolejnym krokiem w stronę zawarcia układu. Dodał, że portfel zamówień na 2013 rok to 5,9 mld zł – i są to kontrakty z najbardziej rentownych obszarów.
Równie mocno tąpnął kurs deweloperskiego Ganta. Akcje taniały nawet o 36,7 proc., do 1,08 zł. W tym przypadku audytor również nie wydał opinii, miał bowiem obawy o możliwość kontynuowania przez spółkę działalności. Grupa poniosła w 2012 roku ponad 412 mln zł straty.
Ponadto z akcjonariatu wycofał się węgierski Futureal, który zaangażował się w spółkę w związku z planami realizacji wspólnych przedsięwzięć. Zarząd opuściła kolejna już osoba (wcześniej fala rezygnacji objęła też członków rady nadzorczej).