Dwa finały na Wembley, także Adidas-Puma

W sobotę na Wembley odbędą się dwa finały. Jeden to Bayern kontra Borussia, a w drugim zmierzą się Adidas i Puma, sponsorzy obu klubów, też firmy niemieckie i to z tego samego miasta - Herzogenaurach na południu kraju.

Publikacja: 24.05.2013 11:57

Dwa finały na Wembley, także Adidas-Puma

Foto: Bloomberg

Finał Ligi Mistrzów ma numer 58, ale rywalizacja obu producentów odzieży sportowej jest jeszcze starsza niż ten najbardziej prestiżowy turniej piłkarskich klubów Europie.

Adidas, największy na świecie producent sprzętu piłkarskiego, jest sponsorem faworyzowanego Bayernu Monachium. Jego logo (trzy pasy) w finałach pojawiało się w pięciu spośród ostatnich dziesięciu zmagań na szczycie. Z kolei Puma, ubierająca piłkarzy z Dortmundu, w tym Roberta Lewandowskiego, Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka, zagra w finale po raz pierwszy od dziewięciu lat.

Dla Pumy, która z trudem próbuje nawiązać batalię z Adidasem i Nike na rynku o wartości 9,5 miliarda euro, dobre wieści pojawiają się rzadko. Dlatego w jej przypadku londyński finał dwóch drużyn niemieckich jest dużo ważniejszy niż dla Adidasa. Tak twierdzi Sebastian Frericks, analityk w Bankhaus Metzler we Frankfurcie.  Zwraca on uwagę, że Puma nie jest w stanie zainwestować w sponsoring tyle pieniędzy co jej mocniejsi rywale, a więc musi bardzo starannie wybierać zespoły, które wystąpią z jej logo.

Współpracując z Borussią Dortmund Puma wybrała dobrze, oceniają eksperci. Zapewniło jej to pewien oddech w okresie obniżanych prognoz zysków. W końcowej 16 rozgrywek był to jej jedyny przedstawiciel. Nike, które sponsorowało aż dziesięć klubów z ostatniej 16, w tym Barcelonę i Manchester United, po raz drugi z rzędu nie awansowało do finału. Adidas w tej grupie miał czterech przedstawicieli i w jego koszulkach grali tez dwaj ubiegłoroczni finaliści.

Finał na Wembley będą oglądały miliony telewidzów na całym świecie, zaś zwycięzca, jak twierdzą analitycy banku inwestycyjnego Bryan Garnier&Co., może spodziewać się „małego" wzrostu sprzedaży koszulek replikujących stroje sponsorowanej drużyny.

- Jeśli ma się dobry produkt wygrana w Lidze Mistrzów wzmocni wiarygodność takiej marki - przekonuje Joerg Philipp Frey, analityk w M.M. Warburg w Hamburgu. Jednak, jak zauważa Andreas Riemann, analityk Commerzbanku, wygrana Borussi raczej w niewielkim stopniu zmieni wizerunek Pumy jako dostawcy sprzętu i butów zapewniających sportowcom przewagę na konkurentami. Podkreśla, że Puma wciąż ma problemy i w piłce nożnej prawdopodobnie nie uda się jej dogonić Adidasa.

Inwestorzy giełdowi faworyzują jej silniejszych rywali. Niedawno kursy akcji Adidasa i Nike biły rekordy, natomiast notowania walorów Pumy traciły po obniżeniu przez jej kierownictwo tegorocznych prognoz sprzedaży i zysków  z powodu słabszego popytu konsumenckiego w Europie. W sumie notowania Pumy kontrolowanej przez PPR, francuskiego potentata na rynku towarów luksusowych, w tym roku zmieniły się się w niewielkim stopniu, natomiast akcje Adidasa i Nike mocno podskoczyły.

Adidas w ubiegłym roku sprzedał sprzęt piłkarski za ponad 1,7 miliarda euro, Puma zaś z tej dyscypliny wciągnęła tylko około 330 milionów euro, szacuje Bankhaus Metzler. Według detalisty Intersportu Adidas i Nike kontrolują 80 proc. sprzętu piłkarskiego rynku na świecie.

Puma postanowiła skoncentrować się na innych dziedzinach niż piłka nożna, wskazuje Jon Topple, główny strateg w londyńskiej firmie doradczej FutureBrand. Przypomina on, że w latach 70. ta marka w futbolu liczyła się najbardziej, zaś w jej butach grały takie legendy jak Brazylijczyk Pele, czy Holender Johann Cruijff.

Finał Ligi Mistrzów ma numer 58, ale rywalizacja obu producentów odzieży sportowej jest jeszcze starsza niż ten najbardziej prestiżowy turniej piłkarskich klubów Europie.

Adidas, największy na świecie producent sprzętu piłkarskiego, jest sponsorem faworyzowanego Bayernu Monachium. Jego logo (trzy pasy) w finałach pojawiało się w pięciu spośród ostatnich dziesięciu zmagań na szczycie. Z kolei Puma, ubierająca piłkarzy z Dortmundu, w tym Roberta Lewandowskiego, Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka, zagra w finale po raz pierwszy od dziewięciu lat.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca