Wierzyciele zgodzili się na rozłożenie ich płatności na miesięczne raty oraz zrzekli się z uprawnień przysługujących im w związku z naruszeniem przez spółkę podpisanego pod koniec grudnia porozumienia restrukturyzującego jej zadłużenie. Najpoważniejszą konsekwencją mogłoby być wypowiedzenie przez nich umowy. Mimo naruszenia umowy wierzyciele zgodzili się również udostępniać Polimeksowi do 30 września istniejące kredyty obrotowe do łącznej wysokości limitów tych kredytów. Aneks przewiduje ponadto, że do końca września wierzyciele nie będą blokować ani ograniczać firmie dostępu do środków finansowych na jej rachunkach.

O tym, że firma nie spłaciła w wymaganym terminie odsetek zarząd Polimeksu poinformował w sobotę 29 czerwca. Dzień wcześniej papiery spółki zostały przecenione na warszawskim parkiecie o 48,8 proc., a w poniedziałek o kolejnych 9,1 proc. Chodziło o odsetki od objętych umową restrukturyzacyjną kredytów, wierzytelności obligatariuszy, które nie zostały skonwertowane na akcje, oraz roszczeń zwrotnych z tytułu wypłat z gwarancji wystawionych przez banki będące stroną umowy.

Wcześniej spółka już kilkukrotnie nie wywiązała się z warunku pozyskania z emisji akcji 250 mln zł (do tej pory wpłynęło do niej 200 mln zł) oraz wynegocjowania zmiany warunków wybranych kontraktów. Ostatnie aneksu do umowy z wierzycielami przewidują, że oba wymogi mają zostać spełnione do końca lipca.