Cena katalogowa (sticker price) Volta z rocznika 2014 została obniżona o 5 tysięcy dolarów. Oznacza to, że najtańsze wersje tego modelu będą kosztować od 34.995 dol. To jeszcze nie koniec zniżek, bo do aut elektrycznych dopłaca państwo federalne w postaci kredytów podatkowych. Po ich uwzględnieniu nowy Volt, który już za kilka dni pojawi się w salonach, będzie kosztował od 27.495 w górę, jeśli nie uwzględniać jeszcze dodatkowych ulg oferowanych przez poszczególne stany (np. w Kalifornii – dodatkowe 1500 dol.).
Obcięcie cen przez GM ma zapewnić konkurencyjność Volta z Nissanem Leaf, który także niedawno obniżył cenę swojego elektrycznego auta o 6,4 tys. dol. do 29.650 dol. Na efekt nie trzeba było czekać. W ciągu siedmiu miesięcy – do lipca włącznie sprzedaż Leafa potroiła się do 11703 sztuk i przeskoczyła Volta (11 643 pojazdów). Popyt na elektryczne auto GM wzrósł zaledwie o 9,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubr.
Ceny obniżyły także inne koncerny. Za elektrycznego Focusa rocznik 2014 For będzie liczył sobie o 4 tysiące dolarów mniej, czyli 35 995 USD.
Decyzja GM sprawia, że dostępność Volta zbliżyła się nie tylko do całkowicie elektrycznego Nissan Leaf, ale także do hybrydowych modeli Toyoty Prius.
Zdaniem analityków rynku wojna cenowa jest znakiem dzisiejszych czasów. „Konsumenci nie chcą płacić wyższych cen za zaawansowane rozwiązania technologiczne zastosowane w tych pojazdach" – uważa Michelle Krebs, ekspertka serwisu motoryzacyjnego Edmunds. com. Obecne ceny aut hybrydowych i elektrycznych zbliżyły się do poziomu samochodów z napędem benzynowym średniej wielkości. Według szacunków Kelley Blue Book cena aut elektrycznych lub hybryd z napędem elektrycznym tylko w tym roku obniżyła się o 10 proc. Statystycznie sprzedaż aut z alternatywnym napędem stanowi jendka zaledwie ułamek rynku motoryzacyjnego w USA, gdzie miesięcznie sprzedaje się grubo ponad milion nowych pojazdów.