Reklama
Rozwiń
Reklama

Chrysler chce wejść na giełdę, aby się… wycenić

Już przed końcem miesiąca Chrysler może wypełnić w Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy (SEC) dokumenty w sprawie wejścia na giełdę. Motywy decyzji zarządu koncernu są jednak dość niecodzienne.

Publikacja: 17.09.2013 20:53

Chrysler chce wejść na giełdę, aby się… wycenić

Foto: Bloomberg

Manewr z wejściem na giełdę ma pomóc w rozwiązaniu problemów własnościowych Chryslera.

Według szefa spółki Sergio Marchionne koncern będzie kontynuował procedury upubliczniania spółki, mimo że włoski Fiat chciałby docelowo przejąć 100 proc. akcji spółki z Detroit. Nie wiadomo więc, ile akcji najmniejszego z producentów zaliczanych do amerykańskiej Wielkiej Trójki w ogóle pojawi się na rynku wtórnym.

Chrysler należy w 58,5 proc. do Fiata. Pozostałe 41,5 proc. jest własnością należącego do związku zawodowego UAW funduszu Retiree Medical Benefits Trust. Włosi chcieli przejąć kolejnych 9,9 proc. akcji, ale nie mogli dogadać się ze związkowcami w sprawie ceny. Różnica w oszacowaniu całego pakietu wynosiła około 600 milionów dolarów, a sąd w Delaware, do którego zwrócił się Fiat zapowiedział, że całą procedurę uda się zakończyć dopiero w 2015 roku. Tymczasem obu stronom zależy na czasie. Fiat chce przejąć Chryslera, a Retiree Medical Benefits Trust musi spieniężać udziały w spółce aby pokryć koszty opieki medycznej tysięcy emerytowanych związkowców. "Musimy przejść przez ten proces aby ustalić cenę. Niech przemówi rynek" – twierdzi Marchionne.

Zgodnie z procedurami, po zatwierdzeniu IPO przez władze regulacyjne formalną procedurę wyceny spółki przeprowadza  jeden z banków inwestycyjnych odpowiedzialnych za jej wprowadzenie na giełdę. Dopiero wówczas inwestorzy poznają cenę akcji.

Chrysler, w odróżnieniu od General Motors pozostawał po ogłoszonym w 2009 roku bankructwie i reorganizacji spółką prywatną. GM wrócił na giełdę w 2010 roku. Trzeciemu z Wielkiej Trójki Fordowi udało się uniknąć bankructwa i przymusowej przerwy w giełdowych notowaniach.

Reklama
Reklama

Giełdowy debiut Chryslera nie jest scenariuszem marzeń Marchionne, który wielokrotnie dawał do zrozumienia iż wolałby, aby Fiat w 100 proc. przejął amerykański koncern, a następnie sam wszedł na parkiet New York Stock Exchange.

Manewr z wejściem na giełdę ma pomóc w rozwiązaniu problemów własnościowych Chryslera.

Według szefa spółki Sergio Marchionne koncern będzie kontynuował procedury upubliczniania spółki, mimo że włoski Fiat chciałby docelowo przejąć 100 proc. akcji spółki z Detroit. Nie wiadomo więc, ile akcji najmniejszego z producentów zaliczanych do amerykańskiej Wielkiej Trójki w ogóle pojawi się na rynku wtórnym.

Reklama
Biznes
Miliardy dla startupów, UE uderza w eksport Chin i walka z korupcją w Kijowie
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Biznes
Afera korupcyjna na Ukrainie, tania energia, Pekin puszcza oko do Madrytu
Biznes
Sebastian Kondracki: Bielik AI ma już milion pobrań. I w żadnym wypadku nie jest na sprzedaż
Patronat Rzeczpospolitej
Samodzielność to nowa waluta przyszłości
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Biznes
Pożyczki z SAFE zagrożone, odwet Brukseli na Chinach i zwolnienie z relokacji
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama