8 października mija czas na składanie opinii w konsultacjach ws. najważniejszego wydarzenia w branży telekomunikacyjnej w Polsce w tym i przyszłym roku. Zainteresowani mogą wypowiadać się o kształcie aukcji komórkowych częstotliwości (z zakresu 800 MHz i 2600 MHz), pozwalających zbudować sieć szybkiego mobilnego Internetu w technologii LTE: tańszą niż dziś powstające i od razu ogólnopolską.
To, co wydarzy się na aukcji, w tym i to, czy operatorzy będą musieli przebijać wzajemnie swoje oferty w nieskończoność, zależy od warunków aukcji, a one – od UKE, który przedstawił już projekt dokumentacji aukcyjnej.
Tymczasem, jak wynika z informacji „Rz", w ub. tygodniu do UKE trafiła propozycja aukcji, w wyniku której mogłaby powstać jedna sieć LTE, optymalna pod względem biznesowym i z punktu widzenia interesów kraju.
Jeśli pomysł przyjmie się, wszyscy operatorzy będą dysponowali taką samą ilością pasma 800 MHz i będą musieli je sobie udostępniać. W ten sposób – mówiąc obrazowo – powstałaby internetowa autostrada o możliwie największej przepustowości, zbudowana przez Plusa, Play, Orange i T-Mobile.
Pomysł przypomina rozwiązanie zaproponowane niedawno przez Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela Polkomtelu (sieć Plus) i Midasa, który walczy o to, by jego firmy nie dostały punktów karnych za zgromadzone wcześniej częstotliwości. – Moje zdanie jest takie: niech wszyscy mają po równo. Tyle samo częstotliwości, takie same warunki współpracy przy budowie sieci – mówił Solorz-Żak w I połowie września na łamach „Rz".